- Szczegóły
- dyspozytor
- Kategoria: AKTUALNOŚCI PRASOWE
- Odsłony: 19410
To już nie prośba, ale zakaz pracy. Decyzję, kto nie będzie mógł pracować poza szpitalem lub przychodnią, podejmie dyrektor danej placówki. Za utracone dochody lekarz, pielęgniarka czy ratownik otrzymają rekompensatę do 10 tys. zł. Co trzecie zakażenie COVID-19 ma miejsce w placówce zdrowia.
W około 30 proc. potwierdzonych przypadkach zachorowań miejscem zakażenia koronawirusa był szpital lub przychodnia. Liczba zakażonych lekarzy, ratowników i pielęgniarek przekroczyła 460 osób, a ponad 4,5 tysiąca z nich przebywa na kwarantannie po kontakcie z osobą zakażoną. Statystyki te szybko się jednak dezaktualizują. Liczba białego personelu zakażonego COVID-19 z dnia na dzień rośnie.
28 marca br. wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko w liście adresowanym do lekarzy zaapelowała, aby nie świadczyli pracy w innych placówkach medycznych, jeśli mieli styczność z pacjentami zakażonymi COVID-19. Teraz ministerstwo zdrowia już nie prosi, ale zakazuje pracy w kilku miejscach, jeśli grozi to rozprzestrzenieniem się wirusa.
- Szczegóły
- dyspozytor
- Kategoria: AKTUALNOŚCI PRASOWE
- Odsłony: 4509
Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych odniósł się na Facebooku do wynagrodzenia ratowników przebywających w kwarantannie.
- Jeśli pracodawca wypłaci ratownikowi 80% uposażenia zamiast 100%, to najprawdopodobniej niesłusznie zastosował ogólne przepisy dotyczące wynagrodzenia za pracę w przypadku odbywania kwarantanny z pominięciem przepisów szczególnych wprowadzonych ustawą z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli ratownik medyczny został skierowany na kwarantannę z powodu styczności z osobą chorą na koronawirusa, w ramach swoich obowiązków służbowych, przysługuje mu za czas przebywania na kwarantannie 100% wynagrodzenia zasadniczego - informuje OZZRM.
Warunkami do uzyskania 100% wynagrodzenia jest:
- wykonywanie zawodu medycznego;
- zatrudnienie w podmiocie leczniczym;
- objęcie ubezpieczeniem społecznym;
- styczność z osobą zarażoną w ramach obowiązków służbowych wykonywanych w tym podmiocie;
- skierowanie na kwarantannę.
- Szczegóły
- dyspozytor
- Kategoria: AKTUALNOŚCI PRASOWE
- Odsłony: 2105
Miło nam poinformować, że firma 90Consulting, została patronem akcji „Mieszkanie Dla Medyka”. Wychodząc naprzeciw potrzebom całego środowiska medycznego razem z branżą nieruchomości promujemy akcję, dzięki której mieszkania i lokale zostaną nieodpłatnie udostępnione pracownikom służby zdrowia.
Personel medyczny jest szczególnie narażony na zakażenie koronawirusem. Lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki, diagności laboratoryjni, farmaceuci i pozostali pracownicy służby zdrowia codziennie ryzykują zdrowiem nie tylko swoim, ale również bliskich i rodzin. To właśnie z myślą o nich powstała inicjatywa #MieszkanieDlaMedyka, zorganizowana przez 90Consulting oraz pośredników w obrocie nieruchomościami.
Medycy oczywiście nie zapłacą za swój pobyt. Zarówno pośrednicy, jak i osoby prywatne, wstrzymują pobieranie wynagrodzenia przy transakcjach wspierających personel medyczny, chcąc w ten sposób pomóc tym, którzy na co dzień dbają o nasze bezpieczeństwo.
- Szczegóły
- dyspozytor
- Kategoria: AKTUALNOŚCI PRASOWE
- Odsłony: 2209
- Szczegóły
- dyspozytor
- Kategoria: AKTUALNOŚCI PRASOWE
- Odsłony: 2233
Mówi się o nich, że na froncie walki z koronawirusem stoją w pierwszej linii, tuż obok lekarzy z oddziałów ratunkowych i szpitali zakaźnych. Ratownicy medyczni, pielęgniarze, lekarze z karetek, wyjeżdżając do wezwania nie mają żadnej pewności, że nie zetkną się z osobą zakażoną.
Jacek Gawłowski, pielęgniarz, w pogotowiu ratunkowym w Ostrowcu Świętokrzyskim pracuje od 30 lat. Przyznaje, że takiej sytuacji jak obecnie, nie było nigdy, chociaż kilka razy w pracy zdarzyło mu się przygotowywać na najgorsze.
- Pamiętam, jak jakiś czas temu istniało zagrożenie, że do Polski dotrze epidemia wirusa Ebola. Robiono wtedy zapasy, kupowano specjalne kombinezony i takie kapsuły do przewożenia pacjentów. Ciekawe, że część z tych rzeczy przeleżała w magazynie i przydała się teraz- opowiada Jacek Gawłowski.