Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Defibrylatory instalowane są zwykle w zakładach pracy, w szkołach, na lotniskach, dworcach kolejowych, w centrach handlowych, czyli w miejscach dużych skupisk ludzkich. Ratują życie osobom, u których doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Ważne są bowiem pierwsze 3-4 minuty, a czas dojazdu służb ratunkowych jest dłuższy.

- W Elblągu jest tylko 13 defibrylatorów, a dla porównania, na lotnisku Chopina w Warszawie 49 – mówi Michał Missan, koordynator Działu Ratownictwa Medycznego szpitala wojewódzkiego w Elblągu.

Uważa, że defibrylatory powinny być w każdym miejscu, gdzie przebywa wiele osób. Tę kwestię podniósł po raz kolejny podczas wczorajszej (20 lutego) sesji Rady Miejskiej, bo również jest radnym (PO).

 - Rozwój cywilizacji jest głównym powodem wzrostu przypadków zgonu, do których dochodzi w wyniku nagłego zatrzymania krążenia – argumentował. - Ludzie coraz więcej czasu spędzają poza domem, dlatego rośnie liczba tego typu przypadków w miejscach publicznych np. w pracy, na ulicy, w sklepie, restauracji czy w kinie. Najczęstszymi przyczynami są choroby wieńcowe i zawały serca. Tylko z przyczyn kardiologicznych w Europie dochodzi do ok. 700 tys. nagłych zatrzymań krążenia rocznie. Zatrzymanie krążenia na czas dłuższy niż 3-4 minuty prowadzi z reguły do trwałego uszkodzenia komórek kory mózgowej, a czas dojazdu zespołu ratownictwa medycznego jest zwykle dłuższy – podkreślał medyk. - Rozpoczęcie udzielania profesjonalnej pomocy połączonej z defibrylacją po 10 minutach daje tylko od 0 do 2 proc. szans na przeżycie.

     W oparciu o wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji, program publicznego dostępu do defibrylacji powinien być wdrażany w pierwszej kolejności w miejscach, w których zgromadzona jest większa liczba osób, czyli obiekty sportowe, kina, centra handlowe, szkoły, lotniska, duże zakłady pracy.
     - Departament Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Informacji Niejawnych  zapoczątkował zakupy defibrylatorów automatycznych, co jest powodem do pozytywnej opinii, ale z mojej wiedzy wynika, że ilość urządzeń jest niewystarczająca – dodał Michał Missan. - Jest ich 13 plus jeden zapisany w budżecie na rok 2014 . Dla porównania - na lotnisku Chopina w Warszawie jest 49 defibrylatorów – zauważył radny. - Jednocześnie nie ma wiedzy czy elektrody elbląskich defibrylatorów są kompatybilne z urządzeniami elbląskiego ratownictwa medycznego.

Czytaj więcej: portel.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account