Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Nie rozstrzygnięto jeszcze przetargu na zakup czterech nowych helikopterów Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jedna z tych maszyn miała trafić na Opolszczyznę. - Ale tego nie możemy być pewni. Dlatego musimy zacząć naciskać, gdzie się da - mówi Norbert Krajczy, przewodniczący sejmiku województwa.

Przypomnijmy, że dwa miesiące temu Krajczy przekonywał, że w maju niemalże pewnym będzie, iż w województwie opolskim stacjonować będzie jeden z nowych helikopterów LPR. Teraz okazuje się, że w tej sprawie pojawiają się pewne przeszkody.
- Po pierwsze, opóźnia się rozstrzygnięcie przetargu na zakup helikopterów. To sytuacja kłopotliwa o tyle, że z helikopterami nie ma tak jak z samochodami, które czekają w salonie i po zakupie można nimi z takiego salonu wyjechać. Te helikoptery wykonawca musi jeszcze złożyć. A pieniądze na ten cel muszą być wydane w tym roku. Inaczej przepadną - zauważa Krajczy.

- Po drugie, nie jesteśmy jedyną częścią kraju, która wyczekuje takiej maszyny. Podobne aspiracje w tej kwestii zgłaszają Kalisz czy Gorzów Wielkopolski. W ministerstwie znają nasze potrzeby, ale okazuje się, że mimo to konieczny jest intensywny lobbing. Inaczej możemy zostać na lodzie - przyznaje Krajczy.

Przewodniczący sejmiku, członek PSL, zapowiada, że będzie rozmawiał na ten temat z prezesem tej partii oraz wicepremierem Januszem Piechocińskim podczas jego wizyty na Opolszczyźnie w połowie czerwca. W podobnym czasie w regionie ma być też wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. - Na niego także trzeba będzie zacząć naciskać - stwierdza Krajczy.

Więcej: opole.gazeta.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account