Jak poinformował Kurierlubelski.pl, w ostatni czwartek pod numer alarmowy 112, do lubelskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła mieszkanka Lubartowa. Kobieta poinformowała operatorkę, że jej znajomy z Madrytu zasłabł w trakcie telefonicznej rozmowy z nią.
Podała operatorce jego nazwisko i madrycki adres. W tym czasie dyżurujący koordynator lubelskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego ustalił, że w tym samym czasie we Wrocławskim Centrum Powiadamiania Ratunkowego pracuje operator, który zna język hiszpański. Zadzwonił do niego, opisał mu sytuację i przekazał dane mężczyzny z Madrytu i numer hiszpańskiej policji.
Ten zorganizował szybko pomoc choremu i zadzwonił do Lublina, by powiadomić, że madryckie pogotowie jedzie do mieszkania mężczyzny.
Czytaj więcej: kurierlubelski.pl