Dwa kompletnie rozbite samochody i trzech rannych mężczyzn - to skutek wypadku, do którego doszło już po zapadnięciu zmroku, w poniedziałek, około godziny 16.30 na wylotówce z Radomia - na ulicy Warszawskiej.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej, Juranda i Wincentego Witosa. Karetka transportowa jechała z centrum w kierunku Warszawy. Z kolei samochód osobowy marki mercedes z przyczepką wyjeżdżał z ulicy Juranda. - W tym czasie karetka ratownictwa medycznego miała włączone sygnały dźwiękowe i świetlne - mówi Justyna Leszczyńska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Prawdopodobnie na sygnalizatorach paliło się czerwone światło dla jadących ulicą Warszawską, choć karetka w tym przypadku była pojazdem uprzywilejowanym. Po zderzeniu samochodów na skrzyżowaniu uszkodzenia karetki były na tyle poważne, że strażacy przy pomocy narzędzi hydraulicznych do cięcia metalu uwalniali dwóch mężczyzn jadących karetką. Są wieku 52 i 66 lat. Jeden z nich jest pacjentem, a drugi - ratownikiem medycznym. Ranny został także trzeci mężczyzna - 28 letni kierowca mercedesa.
On także doznał obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala.
Czytaj więcej: echodnia.eu
fot. Mat-Hol Ratownictwo Drogowe