Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego potrzebuje nowych karetek - czytamy w portalu radom.gazeta.pl. - Pojazdów nie brakuje, ale zależy nam, by udoskonalać nasz tabor - podkreśla Piotr Kowalski, dyrektor pogotowia. W jednostce Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego dyżuruje łącznie 12 karetek. Obsługują prawie cały powiat radomski (oprócz Iłży).

- Wszystkie są sprawne, serwisowane. Ale liczą już po kilka lat, przejeżdżają tysiące kilometrów, dlatego staramy się sukcesywnie nasz tabor uzupełniać i udoskonalać - podkreśla Piotr Kowalski, dyrektor pogotowia. Zaznacza jednak, że nie zdarzyło się, by karetka z powodów technicznych do kogoś nie dojechała albo by w trakcie jazdy doszło do poważnej awarii samochodu.

Radomska jednostka nie ma możliwości wymiany całego taboru, bo wiązałoby się to z ogromnymi wydatkami. Koszt jednej karetki to prawie pół miliona złotych.
- Mamy nowe obowiązki, obsługujemy cały teren byłego województwa radomskiego, co generuje dodatkowe koszty. Podpisaliśmy umowy z firmami zewnętrznymi, które wyjeżdżają do pacjentów na terenie poza powiatem radomskim. Na zakup nowych karetek już nie wystarczyłoby pieniędzy - tłumaczy Kowalski. Sytuację ratuje gmina. W przyszłym roku ma sfinansować zakup jednego ambulansu. Na kolejny pogotowie chce pozyskać fundusze unijne. - Będziemy się o nie starać, rozpoczną się nowe projekty, tak że mam nadzieję, że pieniądze uda się zdobyć - słyszymy od dyrektora pogotowia.

Czytaj więcej: radom.gazeta.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account