Dyrekcji Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Korczaka w Słupsku nie udało się wynegocjować z Pomorskim Oddziałem Wojewódzkim NFZ dodatkowych pieniędzy na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Według Ryszarda Stusa, dyrektora lecznicy, obecne 8,3 tys. zł dobowej stawki przekazywanej na funkcjonowanie SOR-u to stanowczo za mało. Z jego obliczeń wynika, że aby oddział nie przynosił strat, powinna ona wynosić około 26 tys. zł. Na działanie "od biedy" potrzebne jest natomiast 14 tys. zł.
Przypomnijmy, że działający od ponad tygodnia oddział ratunkowy w słupskim szpitalu, został sparaliżowany napływem pacjentów. Według dyrekcji lecznicy liczba osób, która przewinęła się w poniedziałek (22 listopada) przez SOR, odpowiadała dwóm masowym wypadkom. Zdaniem ordynatora oddziału około połowa z nich to pacjenci, którzy nie wymagali natychmiastowej pomocy i w ogóle nie powinni tu trafić.
Problemem jest także fakt, że w SOR zatrudniono jedynie trzech lekarzy. Dyrekcja wciąż szuka chętnych, ale tych brakuje.
W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku wciąż trwa przeprowadzka szpitalnych oddziałów do nowych obiektów przy ul. Hubalczyków 1. Oficjalne otwarcie budowanego 25 lat szpitala miało miejsce 26 września. Przeprowadzka ma się zakończyć 28 listopada.
W latach 1986-1999 Skarb Państwa wydał na budowę szpitala wojewódzkiego blisko 34 mln zł. Jednak większość prac budowlanych wykonano po 2007 r., kiedy to samorząd województwa pomorskiego zdecydował o kontynuowaniu inwestycji i podpisał umowę z nowym, wyłonionym w przetargu wykonawcą - konsorcjum spółek Grupy 3J z Warszawy i Architekton z Łodzi. Stworzony w latach 80. projekt szpitala zmieniono wówczas tak, aby obiekt spełniał wymogi Unii Europejskiej.
Budowa szpitala na 520 łóżek pochłonęła 329 milionów złotych. Obiekt został wyposażony w nowoczesny sprzęt o łącznej wartości 87 mln zł. Pieniądze na wyposażenie placówki pochodziły z budżetu województwa pomorskiego, Norweskiego Mechanizmu Finansowego oraz unijnych funduszy z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko i Regionalnego Programu Operacyjnego.
Źródło: rynekzdrowia.pl
Komentarze
I tak oto dowiadujemy się o zdefiniowanej liczbie pacjentów potrzebnej do zaistnienia zdarzenia o charakterze masowym...