Przelała się czara goryczy, domagamy się pilnej zmiany systemu wystawiania recept na leki i wyroby medyczne refundowane ze środków publicznych - mówił w sobotę (22 października) prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz.
Według Hamankiewicza oburzenie środowiska lekarskiego wywołuje fakt, że wystawienie recept osobie nieuprawnionej ma skutkować nałożeniem kar umownych i obowiązkiem zwrotu kwoty refundacji. Jak zaznaczył, takie zmiany zostaną wprowadzone 1 stycznia, po wejściu w życie ustawy refundacyjnej.
- Wprowadzana jest atmosfera strachu. Lekarze otrzymują na domowe adresy listy z kosztami, jakie ponosi NFZ. Grozi się wysokimi karami. Może chodzi o to, by lekarzowi zadrżała ręka przy wypisywaniu recepty, żeby przepisywał chorym mniej leków refundowanych.
Taka sytuacja może doprowadzić do konsekwencji podobnych jak kilka lat temu w transplantologii po wypowiedzi jednego z ministrów poprzedniego rządu. Wtedy spadła liczba przeszczepów, teraz może spaść liczba leków refundowanych, które zapisują lekarze chorym. Tak naprawdę stracą na tym pacjenci - podkreślił prezes NRL.
Źródło: rynekzdrowia.pl