Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

ImageKaretka pogotowia nie mogła wjechać na plac Solny z powodu nowych słupków ustawionych w pobliżu pubu Guinness

W czwartek w południe karetka pogotowia na sygnale przyjechała na plac Solny. Ratownicy dostali wezwanie do osoby, która najprawdopodobniej zasłabła w Getin Banku. Karetka nie mogła jednak podjechać pod budynek, bo wjazdu na plac od strony ulicy Ruskiej blokują dwa słupki zamontowane po wyłączeniu z ruchu dwóch jezdni. Ratownicy zabrali swój sprzęt i poszli przez plac. - Gdybym wiedział, że na jezdni są barierki, pojechałbym inną drogą - powiedział nam kierowca karetki.

Zdaniem rzecznika straży miejskiej Sławomira Chełchowskiego był to pierwszy przypadek, gdy karetka pogotowia nie mogła dostać się do poszkodowanego z powodu słupków. Rzecznik informuje, że karetki powinny wjeżdżać na Rynek od strony Kurzego Targu, a w razie czego dyspozytor może wezwać strażników, którzy odblokują słupki.

- O zamknięciu niektórych ulic w centrum miasta zostaliśmy poinformowani mailowo przez ZDIUM już w marcu. Nie dostaliśmy jednak informacji, jak teraz mamy dostać się na plac Solny. Urzędnicy założyli chyba, że nasi kierowcy sami usiądą nad mapką i zastawią się, jak teraz mają dojechać od centrum miasta - mówi dyrektor ds. medycznych wrocławskiego pogotowia ratunkowego Zbigniew Dragan. - Barierki to jednak nie problem jednostkowy. W całym mieście jest kilkadziesiąt takich miejsc, w których barierki albo słupki blokują dojazd karetek - dodaje. Dyrektor przyznaje jednak, że kierowca na Solnym musiał się po prostu pomylić.

- Straż pracuje trochę inaczej niż pogotowie, my mamy swoje rejony rozpoznania i w nich dobrze się orientujemy. Problem mógłby powstać, gdyby na pl. Solny został wysłany nasz wóz z Pilczyc, wtedy kierowca pewnie musiałby poprosić o instrukcje jednostkę z Wierzbowej - mówi kpt. Remigiusz Adamańczyk, rzecznik miejskiej straży pożarnej. - Ale przy każdej zmianie organizacji ruchu dostajemy szczegółowe informacje od ZDiUM, nawet z mapkami.

Kluczykami do słupków na wrocławskich ulicach zarządzają strażnicy miejscy. A może dałoby się po prostu rozdać je kierowcom wszystkich pojazdów ratunkowych - karetek i wozów bojowych straży pożarnej?

Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Stanisław Kosiarczyk powiedział nam, że porozmawia o tym z Zarządem Dróg i Utrzymania Miasta.

Jednak rzecznik magistratu Paweł Czuma uważa, że kluczyki może się zgubić i ich rozdawanie nie rozwiąże problemu. Jego zdaniem służby ratunkowe powinny się ze sobą dogadać w sprawie otwierania słupków, tak by strażnicy z kluczem zjawiali się na czas i otwierali przejazd karetce.

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account