Pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych protestują w Sejmie i przed Sejmem przeciwko ustawie umożliwiającej zatrudnianie ich na kontraktach.
Dziś rano pięć z nich zaczęło głodówkę. W południe protest przed gmachem parlamentu przy ul. Wiejskiej rozpoczęło kilkaset innych pielęgniarek. Dorota Gardias szefowa OZZPiP w emocjonalnej wypowiedzi ws. głodówki pielęgniarek stwierdziła: - Kobiety, matki, ludzie pracy podejmują takie działania, a rząd udaje, że się nic nie dzieje. Rozumiem decyzję koleżanek. Walczymy również o pacjenta, dlatego czas przestać traktować nas jak dziewczynki!
Przypomniała, że pielęgniarki są dużą grupą zawodową i czas z nimi usiąść do rozmów.
W ramach akcji protestacyjnej w południe przed Sejmem rozpoczęła się pikieta kilkuset pielęgniarek. Zjechały do Warszawy z różnych części Polski m.in. z woj. lubelskiego, zachodniopomorskiego i małopolskiego, by wyrazić swój sprzeciw wobec zatrudniania na kontraktach.
Sporna poprawka
OZZPiP domaga się usunięcia z ustawy zapisu, który to umożliwia.
Sejm 18 marca uchwalił ustawę o działalności leczniczej, która precyzuje przepisy dotyczące zatrudniania pielęgniarek w szpitalach. Początkowo w projekcie ustawy zapisano, że pielęgniarki będą mogły być zatrudniane wyłącznie na podstawie umowy o pracę, jednak Platforma Obywatelska zgłosiła poprawkę, która dopuściła także zatrudnienie na podstawie kontraktów.
Obecnie pielęgniarki mogą m.in. prowadzić praktykę medyczną w miejscu wezwania, czyli np. przyjeżdżać do pacjentów. Muszą jedynie wcześniej zarejestrować działalność gospodarczą i wtedy mogą podpisywać kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Źródło: tvn24.pl