Jutro, 16 marca kończy się ultimatum postawione resortowi zdrowia przez ratowników medycznych. W samo południe w czwartek odbyło się spotkanie na zaproszenie Ministerstwa Zdrowia z Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych. Czy 16 marca podejmą decyzję o rozpoczęciu strajku ogólnopolskiego?
Strajk wisi na włosku
- To nie jest tak, że od razu od jutra rozpoczniemy strajk – mówi PolityceZdrowotnej.com Piotr Dymon, przewodniczący Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego. – Nie wstrzymujemy jednak naszych działań i od jutra rozpoczynamy przygotowania akcji protestacyjnej. Kolejnego ultimatum nie ma. Dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnych gwarantów, ministerstwo samo sobie wyznaczyło czas do przyszłego piątku na przedstawienie nam rozwiązania, jak mają zamiar wypłacić ratownikom spoza systemu i jak zapewnić wypłaty na ten rok. Padła też deklaracja, że podczas najbliższego posiedzenia Sejmu zostanie procedowana mała ustawa o ratownictwie. My dzisiaj liczyliśmy na jakiś dokument, ale nie otrzymaliśmy nic poza kolejnymi zapewnieniami, co oznacza, że od jutra będziemy ustalać, jak ma wyglądać akcja strajkowa. Oczywiście nie jest to tak, że już w piątek nie wsiądziemy do karetek, bo musi zostać rozpoczęta droga prawna. Mamy nadzieję, że w tym czasie zmieści się resort i nie dojdzie do takiej eskalacji działań, że nie będziemy musieli strajkować – wyjaśnia Piotr Dymon.
Porozumienie na wariackich papierach
Potwierdza to Roman Badach-Rogowski, przewodniczący Komisji Zakładowej Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego: Zawsze byliśmy zgodni co do kompromisu, tylko chcieliśmy jakichś konkretów, porozumienie, które podpisaliśmy, było na wariackich papierach, bez obwarowań prawnych, teraz chcemy właśnie tego prawnego ustosunkowania – mówi w rozmowie z nami. – Bez względu na wszystko jutro zbiera się komisja protestacyjna, czy tak, czy tak, skoro już to ustaliliśmy, to i tak ustalimy scenariusz ewentualnego protestu, akcji protestacyjno-strajkowej i tak dalej. Mam nadzieję, że to się nie przyda, ale przygotowani być musimy – dodaje.
11 dni, a potem strajk
Przypomnijmy, 5 marca Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych pisał do ministra zdrowia: „Dziś mija 227 dni od momentu podpisania porozumienia z dnia 18.07.2017 r. Mimo czasu, który upłynął i zaufania ze strony Ratowników Medycznych otwarcie należy stwierdzić, iż strona rządowa nie wywiązała się w żadnym punkcie z zawartego porozumienia”.
Komitet dał wówczas ultimatum stronie rządowej do 16 marca br. „Po upływie powyższego terminu rozpoczniemy akcję strajkową – napisali do Łukasza Szumowskiego. Od momentu podpisania porozumienia z dnia 18.07.2017 r. strona rządowa nie wywiązała się w żadnym punkcie z zawartego porozumienia, a dotyczyło ono m.in. nowelizacji Ustawy o PRM, ustawy nadal brak i zdaniem ratowników rząd stosuje spychologię poprzez ciągłe jej odkładanie w czasie. Nie ma także planu na podniesienie rangi zawodu i zarobków ratowników medycznych, nierealizowane są wypłaty dodatku zgodnie z porozumieniem dla ZRM i nadal brak informacji o akcie prawnym regulującym wypłatę dodatku dla ratowników spoza ZRM.
Czytaj więcej: politykazdrowotna.com