Jak poinformował nas Dariusz Igliński, przewodniczący Rady Powiatu Gnieźnieńskiego, do biura rady wpłynęło pismo ratowników medycznych, którzy skarżą się, że od dyrektora szpitala nie otrzymali.
Na podstawie lipcowego porozumienia między Ministerstwem Zdrowia a związkiem zawodowym ratowników, przyznano im dodatek do wynagrodzenia w kwocie 400 zł brutto. - Z posiadanej przez nas wiedzy wynika także, że środki pieniężne na ten cel zostały przekazane do szpitala, w którym jesteśmy zatrudnieni. Jednakże do dnia dzisiejszego przedmiotowy dodatek nie został wypłacony - przyznają ratownicy z Gniezna w piśmie do Rady Powiatu. Podkreślają także, że prowadzili rozmowy na temat podwyższenia pensji, "niestety bezskutecznie".
Wg ratowników, ich obecna sytuacja wygląda tak, że dodatek kwotowy w wysokości 220 zł brutto został zabrany. - Podstawa wynagrodzenia wzrosła o 180 zł po podpisaniu porozumienia między związkami zawodowymi a dyrekcją szpitala. Dodatek w wysokości 400 zł brutto w ogóle nie jest wypłacany - twierdzą ratownicy. Dodają, że 10 października odbyło się spotkanie z dyrektorem Bestwiną.
- Próbowano na nim przekonać nas, że kwota 180 zł dodatku do płacy zasadniczej to cała kwota, która nam przysługuje i z tego tytułu została wykonana spłata za miesiące poprzednie. Pomimo, iż rozmowy trwały prawie 1,5 godziny, nie doszło do porozumienia. Ze strony pracodawcy nie padła również żadna propozycja rozwiązania tej sytuacji. Jesteśmy bardzo rozczarowani postawą Pana Dyrektora oraz całą sytuacją. Biorąc pod uwagę, iż nasze zarobki są bardzo niskie i nie zmieniły się przez ostatnich 10 lat pomimo przekazanych środków celowych właśnie na podwyższenie naszych wynagrodzeń, nadal nic się nie zmienia - dodają ratownicy.
Czytaj więcej: gniezno.naszeiasto.pl