Nikt miał nie reagować, kiedy około godziny 20.00 w sobotni wieczór na przystanku autobusowym przy poczcie, starszy mężczyzna przewrócił się i leżał twarzą do ziemi. Widząc całą sytuację zatrzymał się jadący ulicą Armii Krajowej mężczyzna. To on dobiegł do osoby leżącej na ziemi. Okazało się, że nie ta daje żadnych oznak życia. Natychmiast rozpoczął reanimację.
Po chwili 71-latkowi wróciły czynności życiowe. Na miejsce przyjechała załoga pogotowia, która przejęła chorego. Możliwe, że nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia. Mężczyzna, który udzielił fachowej pomocy to prawdopodobnie strażak.
Pamiętajmy jednak, że każdy ma obowiązek udzielenia pomocy. Jeśli osoba jest nieznajoma i nie mamy pewności co do stanu jej zdrowia czy higieny, w przypadku braku oznak życia, wystarczą same uciśnięcia klatki piersiowej.
Ale pomocą jest także sprawdzenie czy leżąca osoba w ogóle reaguje i wezwanie pogotowia. Ważne, aby nie przejść obojętnym.
Źródło: e-kg.pl