W grudniu 2010 roku, 39-letnia Dorota nagle upada w tramwaju. Dwóch studentów wynosi kobietę na przystanek i korzystając ze znajdującego się na nim defibrylatora AED ratuje jej życie. Bez programu PAD kobieta nie miałaby żadnych szans.
Nagłe Zatrzymanie Krążenia (NZK) to główna przyczyna śmierci w Europie. W Polsce rocznie umiera z tego powodu około 40.000 osób, a przeżywalność wynosi jedynie 2-3 %. Wykonanie defibrylacji w ciągu kilku pierwszych minut od wystąpienia NZK zwiększa szanse na przeżycie nawet o 75%. Jak jednak wykonać defibrylację na ulicy?
Defibrylatory AED
AED to Automatyczny Defibrylator Zewnętrzny (ang. Automated External Defibrillator). Urządzenie, które analizuje rytm pracy serca poszkodowanego i podejmuje decyzję o tym czy jest konieczna defibrylacja. Jeśli tak, kieruje impuls elektryczny za pomocą elektrod i tym samym pomaga przywrócić prawidłowy rytm serca. To urządzenie automatyczne, które może być używane przez osoby nieposiadające wykształcenia medycznego. Mówiąc wprost – zwykłych ludzi. Na przystanku, w galerii handlowej czy w biurze. Defibrylatory AED dostępne są w naszych miastach dzięki realizacji programu PAD.
Program PAD – co to jest?
PAD to program Publicznego Dostępu do Defibrylacji. Chodzi tu o zapewnienie możliwości skorzystania z urządzenia w każdym miejscu i o każdym czasie. Tak, by można było ratować ludzkie życie w przypadku wystąpienia NZK.
Program PAD polega na:
- montowaniu automatycznych defibrylatorów AED w miejscach ogólnodostępnych, w których istnieje największe ryzyko wystąpienia NZK,
- odpowiednim ich oznakowaniu oraz umieszczeniu na mapach,
- współpracy z dyspozytorami 112 oraz Zespołami Ratownictwa Medycznego,
- szkoleniach z pierwszej pomocy,
- zarządzaniu siecią defibrylatorów, by mieć pewność ich pełnej sprawności.
Dzięki realizacji programu PAD można codziennie ratować ludzkie życie.
Czytaj więcej: wprost.pl