Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ministerstwo zdrowia nie ma nowych propozycji podwyżek dla ratowników medycznych - Od ponad miesiąca trwa protest ratowników z całej Polski. Oczekują zarobków większych o 1600 złotych brutto. Propozycja ministerstwa to wciąż zwiększenie wynagrodzenia o 800 złotych miesięcznie. Połowę tej kwoty ratownicy dostaliby teraz, a drugą połowę za rok. "Podtrzymujemy nasze wydaje nam się dobre propozycje. Rozmawiałem z ministerstwem finansów, na dziś mogę tyle powiedzieć. My jesteśmy tylko jedną ze stron. Drugą ważną stroną jest resort finansów, ze względu na mechanizm rozdziału środków" - mówi wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz.

Ratownicy medyczni szykują tymczasem kolejną pikietę, tym razem przed gmachem. Miałaby się ona odbyć w dniu ostatniego posiedzenia parlamentu przed wakacjami. Ratownicy przygotowują listę pytań o dodatkowe pieniądze - do ministerstwa finansów i kancelarii premiera. Mają zamiar wysyłać je z całej Polski w e-mailach. Wcześniej podobne pytania były kierowane w listach elektronicznych do resortu zdrowia. Protest ratowników trwa od ponad miesiąca. Według zapowiedzi, skończy się dopiero wtedy, gdy to czego domagają się ratownicy, zostanie spełnione.

W ostatni piątek ratownicy medyczni protestowali w 16 miastach wojewódzkich. Efektem tych manifestacji jest to, że część wojewodów obiecała spotkać się z przedstawicielami komitetu protestacyjnego ratowników medycznych. Do takiego spotkania doszło już w Krakowie.

Ratownicy przekonują, że pomimo dużej odpowiedzialności są nisko opłacani, a ich podstawowe wynagrodzenie wynosi ok. 1,6-2,2 tys. złotych netto. Narzekają też na przepracowanie. Protestujący domagają się upaństwowienia systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz przyspieszenia prac nad projektem tzw. dużej nowelizacji ustawy o PRM, która przewiduje, że ratownicy będą zatrudniani na umowę o pracę, a zespoły ratownictwa medycznego będą trzyosobowe.

Oczekujemy przede wszystkim 1,6 tys. zł podwyżki stałej. Druga rzecz to upaństwowienie ratownictwa medycznego: my, jako służba, która dba o porządek publiczny, o bezpieczeństwo zdrowotne obywateli w całym kraju, nie jesteśmy traktowani tak jak policjanci, strażacy, my musimy pracować do 67. roku życia - mówili w czasie piątkowego protestu ratownicy.

Ministerstwo zdrowia zaproponowało ratownikom zwiększenie wynagrodzeń o 800 zł miesięcznie na tak zwany etat przeliczeniowy - niezależnie od formy zatrudnienia - z czego 400 zł miałoby zostać przyznane od 1 lipca tego roku, a kolejne 400 zł - od 1 lipca 2018 roku. Nakłady budżetu państwa z tytułu podwyżek w zaproponowanej wysokości wyniosą ok. 37 mln zł w 2017 r. oraz ok. 111 mln zł w 2018 r.

Resort wskazuje, że również pracodawcy mogą podnieść wynagrodzenia ratowników i wówczas postulaty środowiska zostaną wypełnione. Najmniej zarabiający ratownicy mogą też otrzymać podwyżki w efekcie niedawno uchwalonej ustawy o minimalnych wynagrodzeniach pracowników medycznych.

Czytaj więcej: rmf24.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

sheep
+2 #1 sheep 2017-07-06 10:29
...cisnął mi się na usta słowa których nie powinno się wypowiadać publicznie... zaczynam mieć to wszystko tam gdzie się kończą plecy
Zgłoś administratorowi
sheep
+3 #2 sheep 2017-07-06 10:30
...kelner więcej zarabia, a my mamy za to życie ratować żenada
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account