Glukometry zrewolucjonizowały monitoring cukrzycy. Dotąd jednak nie ma analogicznych rozwiązań dla pacjentów, które pozwalałyby szybko i łatwo diagnozować zawał serca. Przełomem może być urządzenie zespołu bioinżynierów z Uniwersytetu Teksańskiego w Dallas.
Początek objawów zawału serca jest zazwyczaj stopniowy; trwa parę minut. Dla kogoś, kto może go mieć, każda sekunda do diagnozy i wdrożenia leczenia jest na wagę złota - podkreśla dr Shalini Prasad.
Prasad i Nandhinee Radha Shanmugam opracowały elastyczny i mechanicznie stabilny jednorazowy czujnik do monitorowania poziomu krążących białek, które są uwalniane z uszkodzonego mięśnia sercowego na początku zawału. Panie przypominają, że wzrost stężenia troponin obserwuje się po około 4–8 godzinach od zawału, a powrót do prawidłowych wartości następuje przeważnie w ciągu 10 dni.
Niskie poziomy troponiny we krwi kapilarnej korelują z wyższym stężeniem we krwi tętniczej, dlatego Amerykanki skupiły się na wykrywaniu ich ultraniskich poziomów w niewielkich objętościach krwi z palca.
Zespół Prasad wyposażył elektrody z tlenku cynku w specjalne nanostruktury. Poprawiają one wiązanie troponin do powierzchni elektrody, co sprawia, że urządzenie jest bardzo wrażliwe.
Czytaj więcej: kopalniawiedzy.pl