Jak jest być ratownikiem ?????

Wzajemne uzupełnianie się wiedzą i doświadczeniem,ogólne zrozumienie i zaufanie daje nam jeszcze większą pewność działania.

Ok zgadzam się w 100% ale dlaczego (mówię o mojej stacji)pielęgniarka której jestem kierownikiem w zespole wyjazdowym \"P\" ma ok 200 zł większą stawkę zasadniczą!!!! i z tym już się nie mogę zgodzić

Witam!
Jedno pytanie :
Czy \"mmmm\" masz jakąś manię wielkości?
Kierownik w zespole to tylko tytularna funkcja,w chwili gdy zaczynasz akcję ratowniczą chyba nie zaczynasz dyrygować innymi tylko ROBISZ to co należy aby uratować ludzkie życie.
A może zapomniałeś już o takiej prozaicznej sprawie: Pielęgniarki mają swoje Izby Pielęgniarskie i Prawo Wykonywania Zawodu,a my...tylko dyplom potwierdzający nabycie wymaganych ustawą umiejętności.
Przeglądnij sobie temat na tym Forum dotyczący powołania do życia naszych Ratowniczych Izb to będziesz wiedział o co mi chodzi.
Pozdrawiam.

Witam Cię Maciej S . tu bym się z tobą akurat nie zgodził , uważam , że wszędzie jest tak samo

Nie jest. Szpitale są różne, stacje pogotowia są różne i personel też jest różny. Teoretycznie mógłbym postawić za przykład niektóre z moich pielęgniarek ale takie porównywanie byłoby nie fair wobec większości ratowników medycznych.

mówiąc o porodach , to odebrałem ich dużo sam przy pomocy tylko kierowcy

miednicówek też ?

Nie wszystkie pielęgniarki i ratowniczki panikują. Te z długoletnim stażem pracy zachowują zimną krew.

W tym miejscu słówko do Młodych Ratowników: Koledzy (po fachu) od doświadczonych Pielęgniarek z zespołów \"R\" naprawdę możecie się duużo jeszcze nauczyć!

zwłaszcza od tych ze specjalizacją z pielęgniarstwa anestezjologicznego. Ot choćby intubacji. Czasami lepiej nauczy tego pielęgniarka niż lekarz (większość internistów ma z tym olbrzymi problem).

też muszę powiedzieć Tobie , że faceci radzą sobie świetnie w SORze , wola ich niż kobiety pielęgniarki

u nas na SORze są same pielęgniarki. Są lepiej przygotowane do pracy w warunkach szpitalnych niż ratmedzi (no i pewne rzeczy, które ratmed robi pod nadzorem mogą robić same).

mmmm widocznie jest różnica w stażu pracy i stąd owe 200zł więcej. Jako rat. med. masz takie same uprawnienia jak pielęgniarka systemu - fakt, że jesteś kierownikiem zespołu nic tu nie zmienia.

Witam!
Szanowne grono ratownicze. Z tego co tu widzę zaczynamy w tym temacie \"kręcić się w kółko\".
Ratownicy tacy.... - Pielęgniarki takie.....a może Ktoś z Was zaproponuje właśnie Pielęgniarkom pracującym w Waszych Pogotowiach wypowiedzenie się na tym Forum?
Unikniemy niepotrzebnych nikomu niedomówień czy wzajemnych animozji wynikających z bardzo jednostronnego (rat-medowskiego)punktu widzenia.
Nie wszczynajmy zażegnanej już kiedyś na jednym z Forów zajmujących się naszą tematyką wojny - Ratownicy Medyczni vs Pielęgniarki.
Pozdrawiam.

Witam!!
Moim zdaniem ten temat został już wyczerpany;) Bo każdy z nas jest indywidualistą i będzie miał odmienne zdanie jak to jest być ratownikiem. Każdy ma inne doświadczenia w swojej pracy jedni lepsze drudzy gorsze. A temat kobiet w pogotowiu był już poruszany \" Kobieta Ratownikiem Medycznym\".
Pozdrawiam karolcia109:P

Maciej S napisał

Jako rat. med. masz takie same uprawnienia jak pielęgniarka systemu - fakt, że jesteś kierownikiem zespołu nic tu nie zmienia

No z tymi uprawnieniami to nie całkiem to samo Par2 punkty 5a,15,16,17 poniższego rozporządzenia zawierają dopisek:\"(pod warunkiem odbycia dodatkowego kursu specjalistycznego);\"którego w rozp dotyczącym ratowników medycznych nie ma.
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA
z dnia 7 listopada 2007 r.
w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń
zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie bez zlecenia lekarskiego

poza tym bycie kierownikiem zespołu niesie za sobą o wiele większą odpowiedzialność bo ten kto się podpisuje na karcie wyjazdowej ponosi wszelkie konsekwencje działań podjętych przez siebie samego jak i przez zespół którym kieruje(np przed sądem}.
Chciałbym być dobrze zrozumiany nie mam nic przeciwko pielęgniarkom,ratowniczkom med ale chodzi mi tylko o sprawiedliwe wynagradzanie za wykonywaną pracę bo argument podawany przez ricko1st:

A może zapomniałeś już o takiej prozaicznej sprawie: [Pielęgniarki mają swoje Izby Pielęgniarskie i Prawo Wykonywania Zawodu,a my...tylko dyplom potwierdzający nabycie wymaganych ustawą umiejętności.

nie za bardzo do mnie przemawia Pozdrawiam