Transport poszkodowanego z nożem w plecach

Witam wszystkich Ratowników!

Mam takie pytanie, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi, bo ciągle nasuwają mi się nowe wątpliwości, a mianowicie:
Jak transportować poszkodowanego z ciałem obcym (konkretnie nożem) wbitym w plecy? Dodam jeszcze, że występuje podejrzenie odmy, a pacjent zaczyna wpadać we wstrząs.

Konkretnie chodzi mi tutaj o zastosowanie prawidłowej pozycji na noszach.

Witam!
Logika podpowiada jedno: zabezpiecz wbite ciało obce tak aby nie miało możliwości przesunięcia się bo zwiększy uraz,opanuj wstrząs.
moja propozycja, szukaj rozwiązania problemu w zaleceniach PHTLS-u.
Może Ktoś ma inny pomysł?
Pozdrawiam

Ja bym zrobił tak:
Nóż dobrze ufiksował, starając się to zrobić jak najbardziej szczelnie. Transport na "zdrowym" boku. Sprawdziłbym dlaczego pacjent jest "wstrząsowy" i starałbym się działać w tym kierunku. Pomiar RR (i odpowiednia ilość i przepływ płynów), działanie p/bólowe, jak niska saturacja na tlenie i dłuższa droga do szpitala to bym próbował nakłuć międzyżebrze.

Ale to powyższe to mój wymysł. Dobrze by było gdyby się wypowiedział jakiś instruktor z urazówki.

Ja natomiast zrobiłbym tak. Tamowanie krwotoku, mocowanie ciała obcego, wkłucie, NaCl (wolno by nie wzmagac krwawienia), tlen. Transport na chorym boku. Piorunem na SOR. Nic p-ból raczej bym nie zaproponował. Opioidy = ryzyko wymiotów, i aspiracji czyli kaszana, ew. jakiś Nlpz. Ketoprofen w tyłek ale to chyba nic by nie pomogło. Nakłucie też chyba odpada, bo to w niczym mu nie pomoże. Z resztą większośc poszkodowanych od noża ma jeszcze parę dziur dookoła. Z odmą bym nie walczył, bo nóż może narobic większego bałaganu wtedy. W końcu siedzi tam, i celuje w płuco.
Ciężki temat.

studentka napisał:

Witam wszystkich Ratowników!

Mam takie pytanie, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi, bo ciągle nasuwają mi się nowe wątpliwości, a mianowicie:
Jak transportować poszkodowanego z ciałem obcym (konkretnie nożem) wbitym w plecy? Dodam jeszcze, że występuje podejrzenie odmy, a pacjent zaczyna wpadać we wstrząs.

Konkretnie chodzi mi tutaj o zastosowanie prawidłowej pozycji na noszach.

Każde ciało obce w ranie, do tego jeszcze w klatce piersiowej - to sytuacja ŁADUJ I JEDŹ. Na miejscu zdarzenia ograniczamy sie do ABC + szybkie badanie urazowe. CIAŁO OBCE POZOSTAJE W RANIE - stabilizujemy je, zabezpieczając w ten sposób pacjenta przed dodatkowymi urazami. Pacjenta układamy na CHORYM BOKU,ułożenie wysokie - jeśli pacjent ma DUSZNOŚĆ. W czasie transportu TLENOTERAPIA 100% tlenem - kontrolując przez całą drogę parametry życiowe - RR, HR, saturację, nawrót kapilarny. ZAWSZE ZAKŁADAMY DWA DUŻE WKŁUCIA i podajemy środek p/bólowy - najbezpieczniejsza jest MORPHINA DOŻYLNIE /staramy sie nie podawać leków domięśniowo pacjentowi w stanie ciężkim/ - w dawkach frakcjonowanych (np. po 2,5-5 mg do ustąpienia bólu) - która świetnie działa p/bólowo a do tego uspokaja nam pacjenta. W przypadku gdy pacjent reaguje na opioid mdłościami /rzadko na morphinę/ możemy zawsze podać Metoclopramid . Działamy objawowo.W przypadku narastających objawów wstrząsu - płynoterapia - na początek krystaloidy, z szybkością zależną od wartości RR - staramy sie utrzymać ciśnienie na poziomie 100 mmHg, gdy nie udaje się nam to przy pomocy krystaloidów - włączamy koloidy /na zlec. lekarza lub po konsultacji z nim). Ciało obce w jamie opłucnowej skutkuje nie tyle odmą - co krwotokiem do j. opłucnowej - objawy są podobne: ściszenie szmerów oddechowych, nadmierne wypełnienie żył szyjnych - wówczas w leczeniu stosuje się drenaż jamy opłucnej, a w niektórych przypadkach konieczne jest leczenie operacyjne. Zatem wracamy do punktu wyjścia - SYTUACJA ŁADUJ I JEDŹ, by zmieścić się w dostarczeniu pacjenta do szpitala,w czasie ZŁOTEJ GODZINY.

Możecie mi uzasadnić dlaczego jak mam wbity nóż pod prawą łopatkę to mam leżeć na prawym boku? Bo nie chce mi się szukać a zwyczajnie nie wiem.
Mam pewne przypuszczenia ale nie chcę na razie z tym wyskakiwać.