Pytanie w sprawie dopuszczalnego maksymalnego czasu transportu poszkodowanego do szpitala

Witajcie Ratownicy!

Pracuję w Polskiej Akademii Nauk, gdzie uczestniczymy w projekcie budowy dużego międzynarodowego obserwatorium astronomicznego tzw CTA (tutaj więcej szczegółów o projekcie: obserwatorium-cta.pl). Takie
obserwatoria zazwyczaj buduje się w miejscach położonych z dala od miast żeby miejskie światła nie zakłócały obserwacji. Zazwyczaj są to więc pustynie. W tej chwili miejsce jeszcze nie jest wybrane, myśli się o pustyni w Namibii, Argentynie, Chile, itp oddalonych miejscach.

Jednym z kryterium wyboru miejsca dla obserwatorium będą kwestie bezpieczeństwa. Pytanie na które mam znaleźć odpowiedź, to na jaki dopuszczalny maksymalny czas transportu do najbliższego szpitala możemy zezwolić. Wybór miejsca dla CTA będzie również podyktowany również czasem dotarcia do szpitala helikopterem lub karetką. Takie obserwatorium trzeba traktować w kategorii fabryki, choć nie będzie tam do czynienia z trującymi substancjami.

I teraz właśnie pojawia się moje pytania, choć nie wiem czy dobrze postawione: czy są jakieś wytyczne, specyfikacje jak długo pacjent może być transportowany karetką i/lub helikopterem z miejsca wypadku do szpitala? Domyślam się, że to pewnie zależy od rodzaju urazu ale weźmy pod uwagę najgorszy przypadek z możliwych.

Być może, w zależności dopuszczalnego czasu transportu, należy odpowiednio uwarunkować jak bardzo ma być rozbudowa pomoc ratunkowa w miejscu pracy? Może powinienem iść w tym kierunku?

Spodziewam się, że to będzie raczej czas liczony w dziesiątkach minut, może nawet godzinach..

Będę wdzięczny za wszelkie Wasze podpowiedzi. Jeśli potrafilibyście wskazać, choćby cząstkowe, nazwy dokumentów, w których to w przypadku UE lub Polski powiązane zagadnienia są opisane to będę podwójnie
wdzięczny.

Z chęcią odpowiem na wszystkie Wasze pytania w tym wątku.

ps. Zamieszczam też ten post na forum ratmed.pl, ponieważ sprawa jest bardzo ważna i potrzebuję wskazówek.

Pozdrawiam
Michał

Witam

Odpowiedź na to pytanie w kręgach ratownictwa jest bardzo prosta.
Obowiązuje tzw, ZŁOTA GODZINA, jest to czas od wystąpienia wypadku- stwierdzenia stanu zagrożenia życia, do czasu wyeliminowania tego stanu, czyli udzielenia kluczowej specjalistycznej szpitalnej pomocy.
W tym czasie mieści się czas transportu do wyspecjalizowanej jednostki.

Dziękuję netze za szybką i celną wskazówkę.

Co w przypadku, gdy na terenie terenie obserwatorium będzie lokalny specjalista w kwestii
pierwszej pomocy i zdrowia (nie chcę mylić profesjonalnych terminów ale mógłby to być ratownik, pielęgniarz, może lekarz). Tak więc transport będzie dotyczył przypadków, które na pewno będą wymagały
hospitalizowania.

I tutaj pojawia się moje bardziej doprecyzowane pytanie na podstawie Twojej informacji: Być może więc nie powinienem myśleć o czasie transportu do szpitala ale o sposobie wyposażenia takiego stanowiska pierwszej pomocy (ambulatorium?) oraz obsługujących go specjalistów i w zależności od stopnia zaawansowania określać maksymalny czas transportu?

Czy taki przygotowany przez specjalistę do podróży pacjent może być transportowany np przez 2 godziny, albo 4, albo 6 godzin?

Ostatnie, praktyczne pytanie, czy w ogóle taki wielogodzinny transport się zdarza?


pozdrawiam!
Michał

Witam

Jeżeli chodzi o kwestie pierwszej pomocy, oczywiście to kwestia istotna. Tak więc wszytko zależy ma ile stać dyrektora takiej placówki. Jeżeli stać go na ambulatorium, to oczywiście powinien się tam znaleźć sprzęt niezbędny do udzielenia pierwszej pomocy,czy tez pomocy przedszpitalnej , począwszy od opatrunków do na przykład defibrylatora AED, jeżeli oczywiście stać na to kierownictwo jak napisałem wyżej.To po pierwsze. Po drugie, pomijając fakt, iż pierwszej pomocy zgodnie z prawem musi udzielić każdy świadek wypadku, niezbędne byłoby również,poddać wszystkich pracowników takiej placówki szkoleniu KPP(Kwalifikowana Pierwsza Pomoc)wszystko znajdziesz w necie.

Witam Niezależnie od zadysponowanych środków i personelu na terenie obserwatorium,aby zapewnić kwalifikowaną pomoc dającą szansę przeżycia potrzebującemu obowiązuje wspomniana wcześniej przez kolegę Netze ZŁOTA GODZINA.Rzecz jasna,najszybszym środkiem jej zapewnienia jest śmigłowiec który odpowiednio szybko dotrze na miejsce i będzie miał gdzie wylądować.Karetka stacjonująca na miejscu powinna mieć wg mojej oceny nie dalej niż 50-70 km do specjalistycznego szpitala jeśli droga przejazdu jest odpowiedniej klasy.W tym przypadku karetka z zewnątrz stacjonująca w rejonie szpitala specjalistycznego powinna być maksymalnie oddalona o 20-30 km od obserwatorium jeśli oczywiście personel obserwatorium będzie posiadał odpowiednie kwalifikacje i środki do udzielenia kwalifikowanej pomocy.Piszę to wszystko w oparciu o własne doświadczenie
Pozdrawiam

Warto też wziąć od uwagę potencjalne zagrożenia związane z codziennym funkcjonowaniem obserwatorium.