Prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu miała pielęgniarka pełniąca dyżur w Szpitalu Miejskim w Czeladzi (Śląskie). Przed przyjazdem policji kobieta wykonywała drobne zabiegi - poinformował w poniedziałek (21 lutego) oficer prasowy KPP Będzin Tomasz Czerniak.
W niedzielę po południu będzińscy policjanci uzyskali informację, że na dyżurze izby przyjęć szpitala w Czeladzi pracuje pijana pielęgniarka. Stan 46-letniej kobiety zaniepokoił personel i pacjentów, którzy otrzymali tego dnia pomoc na izbie przyjęć. Zaalarmowano policję.Kobieta miała w wydychanym powietrzu 2,81 promila alkoholu. Była w pracy od rana, więc wszystko wskazuje na to, że alkohol piła podczas dyżuru.
– W dodatku pielęgniarka pracowała w izbie przyjęć, gdzie miała bezpośredni kontakt z pacjentami. Wiemy, że przed przyjazdem policjantów wykonywała zastrzyki – stwierdził rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Policjanci ustalają teraz, czy podczas dyżuru kobieta udzielając pomocy innym pacjentom nie naraziła ich na utratę zdrowia.
Źródło: rynekzdrowia.pl
Komentarze