ALKOHOLIZM WŚRÓD RATOWNIKÓW

Lekarz i ratownik medyczny pełnili dyżur - obaj pijani

Nietrzeźwy lekarz i ratownik medyczny dyżurowali w pierwszy dzień świąt w Lublinie jako załoga karetki transportowej. Ratownik miał 0,8 promila alkoholu; lekarz uciekł przed przyjazdem policji - poinformowała w niedzielę Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Przykro mi było o tym czytać , ale na prawdę zdarzają się takie sytuacje .
Koledzy Ratownicy , chociaż Wy zachowajcie twarz i niech społeczeństwo widzi i ocenia Was pozytywnie .
Szacunek dla Ratowników Medycznych , którzy nie postępują podobnie jak ów ( przypadek ) .
Pozdrawiam Bardzo Serdecznie wszystkich użytkowników tej Pięknej stronki .

Tytus .

Tytus czy napisałeś "ALKOHOLIZM WŚRÓD RATOWNIKÓW" dlatego, że lekarz zwiał i "na gorąco" nic mu nie udowodnili...?

Się dzieje ...

Witam Wszystkich użytkowników tej stronki .
marcin 1975 ,
nie dlatego napisałem ,, ALKOHOLIZM W ŚRÓD RATOWNIKÓW " , tylko tytuł tak brzmiał w artykule , który opisali tę ,, sensację " .
Pozdrawiam wszystkich Bardzo Serdecznie .

Nie wiem co się dzieje z naszym społeczeństwem. Ludzie którzy powinni być odpowiedzialni bo od nich zależy życie ludzi zachowują się jak jakieś przygłupy. Mam nadzieje że więcej nie usłyszymy o pijanych ratownikach.

a ja uważam ze tak zawsze było... jest.... i będzie. Polacy są narodem nie wylewającym sobie za kołnierz wiec takie sytuacje jak ta się zdarzają. Przez co nie należy uważać ze takie rzeczy można w najmniejszym procencie usprawiedliwiać bądź zrozumieć. z tego co słyszałem to podobno pacjent niestety zmarł i według mnie jak i lekarz jak i ratownik powinni dostać dożywotni zakaz wykonywania zawodu oraz z własnej kieszeni powinni pokryć poszkodowanie dla rodziny zmarłego pacjenta.

pozdrawiam wszystkich