Trzynaście osób, w tym dzieci zostało rannych po tym, jak bus, którym podróżowały w okolicach Namysłowa (woj. opolskie) zderzył się z tirem. Uczniowie z Węgier jechali na wycieczkę do Wrocławia. Jak poinformował rzecznik opolskiej policji, nadkomisarz Maciej Milewski, w busie na węgierskich numerach rejestracyjnych jechało 5 osób dorosłych i 11 dzieci w wieku 12-13 lat.
Przyczyny wypadku bada policja i prokurator (droga jest zablokowana, obowiązują objazdy). Z wstępnych jej ustaleń wynika, że węgierski bus wyprzedzał autobus na łuku drogi i "otarł się" bokiem o nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówką (obaj kierowcy byli trzeźwi).
Pojazd został poważnie uszkodzony, ma wgnieciony bok i powybijane szyby. To właśnie tłuczone szkło poraniło wielu pasażerów.
Helikopterem do szpitala
Akcja ratunkowa na miejscu wypadku już się dobiega końca. Brały w niej udział karetki i dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwoje najciężej poszkodowanych dzieci - jak poinformował na antenie TVN24 Robert Gałązkowski z LPR - zostało przewiezionych śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do wrocławskich szpitali, m.in. do Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. Marciniaka.
- Do szpitala trafiła 13-letnia dziewczynka z urazami wielonarządowymi oraz chłopiec, który ma złamane przedramię oraz uraz głowy. Do momentu wykonania badań specjalistycznych nie chcę jednak mówić o stanie, w jakim są te dzieci - powiedziała z kolei rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka.
Pozostałych 9 rannych, w tym 6 dzieci przewieziono do szpitala w Namysłowie. - Jedna osoba dorosła i dziecko (trafiło do szpitala w Opolu - red.) mają urazy głowy, a w szczególności gałek ocznych - powiedział na antenie TVN24 Piotr Rogalski, dyrektor medyczny ze szpitala w Namysłowie. - Pozostałe dzieci są w dobrym stanie, mają potłuczenia i niegroźne rany. Po otrzymaniu pomocy opuszczą szpital, gdyż nie ma potrzeby hospitalizacji.
Uczniowie z Węgier przyjechali do gimnazjum w Wołczynie w ramach europejskiego projektu edukacyjnego. W sobotę rano wyjechali na wycieczkę do Wrocławia.
Przed busem jechał autobus wiozący grupę dzieci z Polski, Turcji i Hiszpanii. Im nic się nie stało.
Wypadł z trasy
Do innego wypadku busa wiozącego dzieci doszło rano na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia w okolicach węzła Smolec-Lotnisko. Pojazd z ok. 20 uczniami z Czech, który jechał na wrocławskie lotnisko, wypadł z jezdni.
- Z nieznanych przyczyn zjechał z drogi i wpadł do rowu - powiedział Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
W tym wypadku ucierpiało jedno dziecko.
mac/sk
Źródło: tvn24.pl
Komentarze