Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ponad 400 razy interweniowali szczecińscy ratownicy medyczni podczas świąt Bożego Narodzenia. W dwóch przypadkach zostali dotkliwie pobici - informuje Pogotowie Ratunkowe.

Pogotowie wzywane było najczęściej do urazów podobnych, jak w pozostałe dni roku.

Jednak: - Dwa razy to ratownicy potrzebowali pomocy, zostali dotkliwie pobici w czasie pracy - przyznaje rzeczniczka Pogotowia, Elżbieta Sochanowska. - Mówię o tym z przykrością, przecież jechali komuś pomóc i zostali potraktowani w taki sposób. W jednej z sytuacji, gdy ratownik udzielał pomocy kobiecie, pobił go towarzyszący jej mężczyzna.

Do zdarzenia doszło pierwszego dnia świąt. To właśnie wtedy ratownicy mieli najwięcej pracy. Jak dodaje Sochanowska, najczęściej przyczyną problemów był alkohol: - Szczególnie noc z pierwszego na drugi dzień świąt była dla nas bardzo pracowita. Wyjeżdżaliśmy przeważnie właśnie do urazów spowodowanych przez bijatyki i wzajemną agresję - opowiada Sochanowska.

Przypomnijmy, że w czasie świąt 80 szczecinian trafiło do miejskiej izby wytrzeźwień.

Źródło: radio.szczecin.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

netze
+4 #1 netze 2011-12-27 17:30
Może nie powinienem tego mówić, ale skoro nie ma nikogo kto stanie w obronie ratowników, i nic nas nie chroni, poza tym że możemy skorzystać z prawa dla funkcjonariuszy publicznych, to nic innego jak pakować pały do karetki i się skutecznie bronić, bo za chwilę zabiją któregoś z nas i wszyscy uznają że tak powinno być.
Zgłoś administratorowi
ww61
+2 #2 ww61 2011-12-27 20:34
Miałem szczęście pracować kiedyś z dyspozytorem,kt órego wyczucie sytuacji zakrawa o dodatkowy zmysł.Mówił zawsze wtedy gdy powinien-nie ryzykujcie i choćby nie wiem co nie wchodzić wtedy gdy uznacie że wasze bezpieczeństwo jest zagrożone.Przyś lę policję.Kiedy zebrał wywiad,czy też wypytał się o lokalizacje nigdy nie było problemu.Chylę czoło przed tobą Rafale...
Zgłoś administratorowi
Darth Vader
0 #3 Darth Vader 2011-12-28 07:07
Cytuję ww61:
Miałem szczęście pracować kiedyś z dyspozytorem,którego wyczucie sytuacji zakrawa o dodatkowy zmysł...

Ratownicy mimo wszystko powinni liczyć na swoje własne zmysły.
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account