Wróg Ratownik

Czy często zdarza Wam się pracować z koleżankami-kolegami,których zachowanie może świadczyć o wręcz wrogim zachowaniu wobec Was?
Jeśli tak to jak Wam się wydaje,co jest główną przyczyną tego stanu rzeczy i jakie zdarzają się tego skutki? :ohmy
Jeśli podobny temat wg Was był już poruszany przepraszam
Pozdrawiam serdecznie

Z tego co mnie uczą to osobiste sympatie nie powinny mieć wpływu na pracę ale to oczywiście nie realne....

sox napisał:

Z tego co mnie uczą to osobiste sympatie nie powinny mieć wpływu na pracę ale to oczywiście nie realne....

Gorzej, jeżeli mamy do czynienia z antypatiami...

Myślę,że generalnie w poruszonym przeze mnie temacie nie jest najgorzej z tą wrogością ale czasem bywa zabawnie,gdy koledzy od lat,nie potrafią odpowiedzieć przysłowiowego dzień dobry gdy przemieszczasz się ambulansem o niewłaściwych numerach rejestracyjnych lub z niewłaściwym logo firmy.Skąd się to bierze?Czy może dlatego,że znajdą się tacy,którzy chcą wprowadzić podziały na lepszych i gorszych?Słusznych i Judaszów?Generalnie czy coraz mniejsze społeczności pracownicze mają walczyć z własnymi dyrektorami bo ktoś spoza rejonu tak uważa?Bardzo cenię sobie spokój a stać się czyimś wrogiem tylko dlatego,że nie interesuje mnie polityka,czy to aby na pewno jest powód?
Pozdrawiam

Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie skąd bierze się ta wrogość.

A często z różnych przekonań, każdy przecież ma prawo do swoich, nie koniecznie takich samych jak innych.
Z różnicy wynikających z doświadczenia w zawodzie, często starsi stażem dają w kość tym młodszym mimo tego że oni też nie są wszechwiedzący.

Ja uważam że to są takie jedne z częstszych przyczyn.


Pozdrawiam serdecznie