Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Aż jedna trzecia wyjazdów karetek okazuje się nieuzasadniona. Bywa że przyjazdu ambulansu domagają się osoby, które boli głowa albo ząb. Zdarzają się nawet wezwania do chorych psów i kotów!

- Jesteśmy po to, by ratować życie, a nie leczyć. Niestety, wiele osób wciąż traktuje pogotowie jak mobilną przychodnię. Chcemy to zmienić - mówi Andrzej Kwiatkowski, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.

Głuche telefony

Pomóc ma akcja, której celem jest uświadomienie mieszkańcom regionu, w jakich przypadkach mogą liczyć na pomoc załogi ambulansu, a kiedy powinni zgłosić się do lekarza. O tym, jak bardzo jest potrzebne takie przedsięwzięcie świadczą statystyki. Wynika z nich jasno: liczba nieuzasadnionych wyjazdów karetek stale rośnie.

- W ciągu doby odbieramy średnio 460 telefonów. Aż 22 procent z nich to tzw. telefony głuche, żarty lub pomyłki. Kolejne 10 procent połączeń kończy się skierowaniem pacjenta do lekarza rodzinnego lub na dyżur w ramach opieki nocnej i świątecznej - wyjaśnia Łukasz Hudzik, dyspozytor WSPR.

Czytaj więcej: nowiny24.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account