Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Ochota bierze, żeby wysiąść i potrząsnąć kierowcą - mówi kierujący ambulansem. - Jedziemy ratować życie, a jesteśmy blokowani przez beztrosko rozmawiającego przez telefon - informuje pomorska.pl

Służby ratunkowe, które jak najszybciej muszą dotrzeć do oczekujących na pomoc, w wielu przypadkach mają utrudniony przejazd, bo miasto jest zakorkowane. Ale największym problemem są kierowcy rozmawiający przez telefon komórkowy i osoby, które nie patrzą w lusterka.

- Utrudnieniem dla nas jest ograniczenie możliwości przejazdu przez wiele ulic z uwagi na prowadzone remonty - mówi Magdalena Jaworska, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku. - Zachowanie niektórych kierowców też sprawia nam wiele kłopotów, szczególnie pod wiaduktami i na mostach. Zamiast usunąć się z drogi, to się zatrzymują i wtedy stoimy wszyscy, a przecież wys- tarczy pojechać dalej i w sprzyjających okolicznościach zjechać z jezdni.
Najczęściej na ratunek wyjeżdżają zespoły pogotowia ratunkowego. Bywa, że kilkadziesiąt razy w ciągu doby. - Głównym przewinieniem kierowców są rozmowy przez telefon komórkowy - zaznacza Jan Mularski, kierowca karetki z dziesięcioletnim stażem i jednocześnie ratownik medyczny. - Nie widzą i nie słyszą naszych sygnałów. Nieraz ochota bierze, żeby wysiąść i potrząsnąć takim kierowcą, bo przecież jedziemy ratować życie. Dotarcie do chorego niepotrzebnie się wydłuża.

Kierowca ambulansu podkreśla, że nie są to jedyne przypadki. Czasem sytuacja drogowa uniemożliwia im przejazd.

- Niedawno na ulicy Okrzei, na odcinku od poczty do ulicy Starodębskiej, musiałem jechać po chodniku, bo sznur samochodów stojących w korku nie pozwalał się przedostać - dodaje Jan Mularski. - Na szczęście jest tam dość szeroko i ścieżka rowerowa.

Uwagi do sposobu jazdy ma również Piotr Janicki, naczelnik wydziału ruchu drogowego włocławskiej komendy Policji: - Są kierowcy, którzy nie wiedzą, jak się zachować na drodze i to głównie oni utrudniają przejazd. Nie brakuje również osób skoncentrowanych na rozmowie przez telefon. Na ogół jednak sytuacja nie jest zła, gdyż kierowcy ustępują przejazd pojazdom uprzywilejowanym. Kultura jazdy systematycznie się poprawia, co nie znaczy, że nie korzystamy z bloczków mandatowych.

Czytaj więcej: pomorska.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

marcin1975rm
0 #1 marcin1975rm 2013-12-27 21:11
"Są kierowcy, którzy nie wiedzą, jak się zachować na drodze i to głównie oni utrudniają przejazd." Tyle Piotr Janicki, naczelnik wydziału ruchu drogowego włocławskiej komendy Policji.
A czy pan naczelnik wie, dlaczego nikt obligatoryjnie nie uczy tego podczas kursu na prawo jazdy?
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account