Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Udzielaliście kiedyś zgody na wezwanie karetki do swojego dziecka, gdyby uległo wypadkowi lub obrażeniom? Czy może zawsze było dla was oczywistym, że jeśli będzie pod opieką, to pomoc medyczna w razie konieczności zostanie mu udzielona? Logicznym wydaje się wariant drugi, ale – jak się okazuje – przedszkola masowo wręczają rodzicom do podpisu karteczki, na których ci mogą wyrazić zgodę na pomoc medyczną, albo... jej odmówić.

Treść kartki nie pozwala na niewłaściwą interpretację: "W razie zagrożenia życia lub zdrowia mojego dziecka wyrażam zgodę/nie wyrażam zgody na wezwanie karetki pogotowia, przewiezienie dziecka do szpitala i udzielenie pierwszej pomocy".

Pod postem SuperNiani, która opublikowała otrzymane zdjęcie, pojawiły się komentarze rodziców, którym podsunięto takie samo lub podobne oświadczenie. Na przykład: "W razie braku kontaktu z rodzicem wyrażam zgodę na wezwanie pogotowia oraz na to, aby pracownik przedszkola był obecny przy dziecku do czasu przyjazdu rodziców."

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Numer 112 miał być ułatwieniem życia dla wielu osób. Przede wszystkim dla dyspozytorów poszczególnych służb, którzy byli wręcz zasypywani dziwnymi zgłoszeniami. Ale również dla mieszkańców, żeby ci nie musieli dzwonić pod kilka numerów. W teorii wszystko działa sprawnie. W praktyce – niekoniecznie

W piątkowy poranek 20 września pod numer 112 zadzwonił mężczyzna, który skarżył się na duszności. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna źle się czuje i potrzebuje pomocy zespołu ratownictwa medycznego. Jednak operator numeru 112 z niewiadomych przyczyn zadysponował do zdarzenia aż trzy różne służby. Na sygnałach do mieszkania przy ul. Hejmanowskiej w centrum Gorzowa pojechało więc pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna.

Natomiast na miejscu okazało się, że mężczyzna leżał w łóżku i był przytomny. Podobna sytuacja miała miejsce kilkanaście minut później w budynku Metalowca. Straż pożarna, policja i pogotowie zostały zadysponowane do zdarzenia przy Złotego Smoka. W mieszkaniu był około 80-letni mężczyzna, który miał problemy z błędnikiem i nie mógł wstać.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Brakuje lekarzy do obsady specjalistycznych Zespołów Ratownictwa Medycznego, coraz trudniej również o ratowników medycznych. Niskie nakłady finansowe nie zachęcają do pracy w pogotowiu, a wyrwa pokoleniowa zaczyna być coraz bardziej widoczna. Na dodatek Narodowy Fundusz Zdrowia nakłada na Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie kary, za brak obsady lekarzy w zespołach. Kary wyższe niż w innych regionach. O trudnej sytuacji w ratownictwie medycznym dyskutowali Radni Województwa Zachodniopomorskiego.

Nie brakuje ogłoszeń w prasie, a nawet w mediach społecznościowych. Odzewu nie ma lub jest niewystarczający do skali potrzeb. Intensywne działania Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie nie przynoszą pożądanych efektów. Coraz częściej brakuje lekarzy w obsadzie Specjalistycznych Zespołów Ratownictwa Medycznego. Tylko od początku 2019 roku WSPR w Szczecinie ma naliczone ponad 107 tys. kary przez Narodowych Fundusz Zdrowia jako nienależyte wykonanie umowy. To blisko 26 dni pracy jednej specjalistycznej karetki, którą NFZ wycenia na 4,1 tys. zł za dzień. Tzw. dobokarektę bez lekarza NFZ wycenia na ok. 3,1 zł.

- Jeszcze dwa lata temu czy w zeszłym roku musieliśmy zwracać całą kwotę, a nie np. różnicę pomiędzy obsadą karetki z lekarzem, a bez niego. Nawet kontrola i zalecenia NIK wskazały, by oddawać tylko różnicę. Spotkało się to z negatywną oceną ze strony Urzędu Wojewódzkiego i Ministra Zdrowia. Na początku tego roku byłem karany oddaniem całej stawki, dopiero ostatnie odwołania spowodowały, że jest to 0,1% kontraktu, to znacznie mniej, ale wciąż więcej niż w innych regionach gdzie kary wynoszą 0,01 lub 0,001%. – wyjaśniał Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Roman Pałka.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Sześć minut z życia dziecka, które zdecydowało o życiu dorosłego. 10-letni Mateusz ma za sobą dwa kursy pierwszej pomocy przedmedycznej, ale ani on, ani jego rodzice nie sądzili, że ta wiedza tak szybko się przyda. Kiedy u 30-letniego wujka chłopca doszło do zatrzymania krążenia, Mateusz nie wahał się ani chwili. Podjął reanimację i przywrócił mu funkcje życiowe.

Kiedy wujek Mateusza zasłabł, babcia chłopca spanikowała. 10-latek zachował jednak zimną krew.

Babcia Mateusza: Syn mi zasłabł. Jezus, on się siny robi.

Dyspozytor pogotowia: Proszę pani, spokojnie. Miejscowość, z której pani dzwoni?

Babcia Mateusza: Powie Mateusz mój, bo ja nie wiem.

Dyspozytor pogotowia: Halo! Proszę pani, skąd pani dzwoni?

Miejscowość! Mateusz: Dobrze, ja tu na spokojnie wszystko powiem. Jestem... Jestem Mateusz. 10-latek wiedział co się dzieje.

Zauważył, że wujek zaczął się nienaturalnie zachowywać i zrobił się siny. Z pomocą dyspozytora chłopiec rozpoczął reanimację.

Mateusz: Przyłożyłem, oddycha. Odczekałem dziesięć sekund.

Dyspozytor pogotowia: Ile razy uniosła się klatka piersiowa?

Mateusz: Nie uniosła się w ogóle.

Dyspozytor pogotowia: Nie uniosła się? Mateusz: Ale cały czas ma takie, takie jakby próbował.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Na publikację czeka rozporządzenie ministra zdrowia ws. „ramowych procedur przyjmowania, obsługi zgłoszeń alarmowych i powiadomień o zdarzeniach oraz dysponowania zespołów ratownictwa medycznego przez dyspozytora medycznego”. Co przyniesie rozporządzenie, gdy zacznie obowiązywać?

Podajemy kilka zasadniczych informacji za „Dziennikiem Gazetą Prawną” i „Polityką Zdrowotną”. Przypomnijmy, czego zatem dotyczy rozporządzenie ministra zdrowia z 17 sierpnia 2019 r.? A dotyczy ono m.in.:
• obsługi zgłoszenia alarmowego lub powiadomienia o zdarzeniu;
• postępowania w przypadku:
- przyjmowania zgłoszenia wraz z nadaniem kodu pilności,
- odmowy przyjęcia zgłoszenia,
- ponownego wezwania do wcześniej nieprzyjętego zgłoszenia,
- utrzymania połączenia telefonicznego z osobą wzywającą będącą na miejscu
zdarzenia,
- ponaglenia do już przyjętego zgłoszenia;

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account