Po czterech miesiącach rozliczania się z NFZ za każdego pacjenta osobno, szpital znów podpisał umowę na SOR - poinformował Gp24.pl. Na starych zasadach.
Na koniec sierpnia ubiegłego roku dyrekcja słupskiego szpitala - wówczas jeszcze dyrektorem był Ryszard Stus - wypowiedziała Narodowemu Funduszowi Zdrowia umowę na finansowanie świadczeń w ramach oddziału ratunkowego.
Słupski szpital nie przyjął wtedy propozycji warunków finansowania na drugie półrocze roku przedstawionych przez pomorski oddział NFZ i od tamtej pory wszystkie procedury musiały być rozliczane inaczej niż na podstawie ryczałtu, jak było wcześniej.
Przez cztery ostatnie miesiące - do 31 grudnia 2015 roku - rozliczenia odbywały się na podstawie tzw. dziewiętnastek, to znaczy możliwości, jaką daje artykuł 19. tzw. ustawy zdrowotnej. Mówi on, że nawet jeśli świadczeniodawca nie ma umowy z NFZ może ubiegać się o zapłatę za procedury dotyczące leczenia stanów nagłych, ratowania życia i zdrowia. Akurat działalność SOR-ów się w to wpisuje. Oznaczało to, że szpital rozliczał się z NFZ za każdą procedurę z osobna.
Czytaj więcej: gp24.pl