Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Pan Jacek był zdrowym, 37-letnim mężczyzną. Życie jego i jego rodziny zmieniło się w świąteczny poranek, 26 grudnia około 10 rano - relacjonuje Gazetalubuska.pl. To wtedy tuż po kąpieli stracił przytomność. Rodzina wezwała karetkę.

- Po przyjeździe na miejsce lekarz stwierdził, że zięć ma padaczkę alkoholową. Zamurowało nas. Przecież on nie pił alkoholu, zaraz miał jechać do Słubic i stamtąd dalej do pracy, pływał na statkach. Tłumaczyliśmy to lekarzowi, ale on w ogóle nie chciał nas słuchać - mówi pani Elżbieta, teściowa pana Jacka. - Mąż już od dwóch dni skarżył się na opadający lewy kącik ust, a także lewe oko - przyznaje pani Aleksandra, żona chorego mężczyzny. Rodzina zgodnie twierdzi, że tłumaczyła lekarzowi, iż mąż nie jest pijany. Ten jednak nie uwierzył. - Stwierdził też, że atak z pewnością powtórzy wieczorem, na co pani ratownik stwierdziła, że dzięki miękkiej wykładzinie z pewnością się nie połamie - dodaje pani Aleksandra.
Pomimo próśb rodziny o zabranie pana Jacka na obserwację i wskazywania takich dolegliwości jak opadająca warga, czy oko, bliscy zostali odprawieni z kwitkiem. Lekarz polecił, żeby rodzina sama zawiozła chorego do szpitala w Kostrzynie i odjechał. Teść pana Jacka pojechał więc do kostrzyńskiej lecznicy. Tu sam musiał prosić lekarza o skierowanie na oddział neurochirurgiczny szpitala w Gorzowie. Po jego otrzymaniu zaczęła się kolejna podróż. Tym razem do oddalonego o 45 km szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.

Lekarze w Gorzowie stwierdzili wylew. - Lekarze po tomografii komputerowej zdiagnozowali u męża krwiaka o średnicy ok. 3 cm w prawej półkuli. Najprawdopodobniej zaczyna stopniowo wyciekać do mózgu. Aktualnie czekamy na wyniki kolejnych badań. Dopiero wtedy dowiemy się jak będzie przebiegało dalsze leczenie męża. A sytuację z drugiego dnia świąt zdiagnozowano jako padaczkę objawową. Nie alkoholową - mówi pani Aleksandra. Rodzina jest zdruzgotana. Nie rozumieją, dlaczego zostali tak potraktowani przez lekarza.

Czytaj więcej: gazetalubuska.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account