Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Nawet jeśli postawilibyśmy w Świnoujściu siedem karetek, to nie możemy mówić, że bylibyśmy przygotowani na każdą sytuacją - tak w audycji "Radio Szczecin na Wieczór" mówił dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, Roman Pałka - jak informuje radioszczecin.pl

W ostatnim czasie, w nadmorskiej miejscowości doszło do co najmniej dwóch przypadków, w których obie stacjonujące tam karetki były zajęte.

W jednym z nich, do jednego z turystów musiał dojechać ambulans z Międzyzdrojów, bo zespoły ratownicze ze Świnoujścia interweniowały gdzie indziej.

Jedną z karetek tamtejszy szpital odesłał siedmioletniego pacjenta ze złamaną nogą do Szczecina. Turysta potrzebujący pomocy zmarł.

- Problem jest po stronie innych podmiotów leczniczych. Gdyby każdy robił swoje, nie byłoby problemu. Zamiast uzdrowić szpital w Świnoujściu, by nie odsyłał pacjentów, to próbuje się zrzucać wszystko na ratownictwo medyczne, bo prawdopodobnie chodzi o pieniądze - podkreślał Roman Pałka.

Czytaj więcej: radioszczecin.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account