Sezon po raz kolejny pokazał, że w Kołobrzegu brakuje karetek. Do wypadków często wzywane są zespoły z Białogardu, Gryfic a nawet i Trzebiatowa.
Latem kurort obsługują 4 karetki: dwie są w kołobrzeskiej bazie, trzecia na stałe stacjonuje w Ustroniu Morskim, a czwarta w Rymaniu, mówi Mirosława Byczkiewicz, koordynator medyczny z kołobrzeskiego oddziału Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Ilość karetek w powiecie uzależniona jest od ilości stałych mieszkańców, podkreśla Halina Olech zastępca dyrektora ds. lecznictwa z kołobrzeskiego szpitala. W sezonie liczba osób przebywających w Kołobrzegu podwaja się. Nikt tych danych nie bierze pod uwagę , podkreśla Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu.
Włodarze Kołobrzegu postanowili zareagować na niepokojące sygnały o niewystarczającej ilości karetek w powiecie.Skierują pismo do dyrekcji Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie z prośbą o zwiększenie ilości pojazdów ratunkowych.
Więcej: radio.koszalin.pl