Wszyscy już się przyzwyczaili, że losy słupeckiego pogotowia są przewidywane co 6 miesięcy. Tak jest i tym razem - czytamy w serwisie slupca.pl. Wojewoda wielkopolski podczas planowania zmian związanych z centralizacją usług pomocy doraźnej zapomniał skonsultować niektóre decyzje z naszymi władzami.
– O nas bez nas – komentuje nowe zmiany Mariusz Roga.
Przedłużono aneksowanie umowy na ratownictwo medyczne do połowy 2014. Niestety w naszym regionie jest wskazany harmonogram prac do centralnej dyspozytorni. Zgodnie z tym planem ZOZ w Słupcy powinien przyłączyć się do centralnej dyspozytorni, która jest w Koninie do końca listopada.
Dyrektor Iwona Wiśniewska i Mariusz Roga nie wyrazili na to zgody, bez zabezpieczenia środków finansowych dla pracowników, którzy są w słupeckiej dyspozytorni.
Nie mają jednak pewności jak sytuacja zostanie rozwiązana. Przyłączenie do dyspozytorni konińskiej jest związane z likwidacją stanowisk w Słupcy.
Źródło: slupca.pl