Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Tak nieprzyjemne zajście relacjonują uczestnicy. – Żona poinformowała mnie, że naszej córce bardzo puchnie noga. Prawdopodobnie coś ją ugryzło. W tym czasie byłem w Lublinie – wspomina wydarzenia z zeszłego miesiąca nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). – Natychmiast przyjechałem i zawiozłem córkę do podstacji pogotowia ratunkowego w Nałęczowie, gdzie mieszkamy. Było ok. godziny 19 i przychodnia już nie pracowała.

Lekarz nie chciał przyjąć pacjentki. – Przez jakiś czas próbowałem go przekonać, aby przynajmniej obejrzał nogę i coś poradził – twierdzi nasz Czytelnik. – Pan doktor raczył mnie poinformować, że to nie jest ambulatorium i mam się zgłosić do przychodni w godzinach pracy. On nie jest od takich przypadków. Mimo faktu, że córka jest osoba niepełnosprawną, nie udało mi się przekonać tego lekarza. – Nawiasem mówiąc, w tym czasie mógł obejrzeć ją kilkakrotnie i coś poradzić – dodaje.

Jak twierdzi ojciec dziewczynki, w tym czasie nie było żadnych innych pacjentów, ani zgłoszeń.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do szpitala w Puławach, do którego należy Specjalistyczny Zespół Ratownictwa Medycznego w Nałęczowie. Placówka odpowiedziała, że zespół zajmuje się nagłymi zagrożeniami zdrowia, a to nie był przypadek tego rodzaju.

– Ocena sytuacji nastąpiła w wyniku bezpośrednio przeprowadzonej rozmowy – poinformowała Jolanta Herda, dyrektor SPZOZ w Puławach. – Do oceny sytuacji zdrowotnej lekarz – kierownik Specjalistycznego Zespołu Ratownictwa Medycznego SOR był w świetle przepisów prawa uprawniony.

NFZ potwierdza, że jednostki państwowego ratownictwa medycznego mają się zajmować ratowaniem zdrowia i życia w stanach nagłych. Natomiast poza godzinami pracy przychodni, pacjenci mają się zgłaszać do punktów nocnej i świątecznej opieki.

– Świadczenia udzielane są w trybie ambulatoryjnym, a w przypadkach medycznie uzasadnionych również w domu pacjenta, od poniedziałku do piątku w godzinach 18.00–8.00 oraz całodobowo w soboty, niedziele i święta – informuje Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowy Lubelskiego OW NFZ.

– Stosowne ogłoszenie zostało umieszczone również przy wejściu do Przychodni Rejonowej w Nałęczowie – czytamy w informacji od dyr. Herdy.

Ale w Nałęczowie nie ma żadnego punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Najbliższy jest dopiero w Puławach.

Mieszkaniec Nałęczowa w końcu poszedł po pomoc do jednej z aptek. Farmaceutka poleciła mu maść i lek antyalergiczny dostępny bez recepty. – To pozwoliło przetrwać córce do następnego dnia, kiedy to po kilku godzinach oczekiwania uzyskała maść i antybiotyk na receptę od lekarza rodzinnego – dodaje.

Źródło: dziennikwschodni.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account