Specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu z sukcesem dokonali przeszczepów płuc u dwojga nastolatków. To pierwsze w Polsce przeszczepy tego typu u tak młodych pacjentów.
Zabieg przeprowadzono u 15-latki chorującej na skrajnie nasilone nadciśnienie płucne oraz u 17-latka chorującego na mukowiscydozę. U obojga nasilenie choroby było tak duże, że zagrażało ich życiu.
- Obie choroby nazwać można zabójcami młodych ludzi, gdyż dotyczą głównie osób w młodym wieku i często, niestety, przebiegają tak agresywnie, że szybko dochodzi do zgonu - wyjaśnił prof. Marian Zembala, szef Śląskiego Centrum Chorób Serca.
Chorzy pomyślnie przeszli zabieg, podobnie jak i pierwsze trudne tygodnie po przeszczepie.
Przeszczepy płuc u chorych z takimi chorobami były już Zabrzu wykonywane, jednak po raz pierwszy zdecydowano się na przeprowadzenie transplantacji u tak młodych osób. Według lekarzy, oznacza to pokonanie kolejnej bariery w polskiej medycynie.
Obie operacje przeprowadził kardiochirurg dr Jacek Wojarski, który od sześciu lat odpowiada w zabrzańskim ośrodku za prowadzenie programu przeszczepów płuc. Jego zespół dokonał już ponad 65 przeszczepów płuc.
Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu jest w Polsce liderem transplantacji narządów klatki piersiowej w Polsce, zarówno serca, jak i płuc. Poza ośrodkiem w Zabrzu, w Polsce tylko ośrodek w Szczecinie, kierowany przez prof. Tomasz Grodzkiego, wykonał dwa udane przeszczepy płuca u chorych z rozedmą płuc.
Historia udanych przeszczepów płuc w Polsce zaczyna się od 2001 r., kiedy prof. Marian Zembala wykonał w Zabrzu pierwszy udany przeszczep serca i płuc jednocześnie. Dwa lata później w Zabrzu dokonano pierwszego pomyślnego przeszczepu pojedynczego płuca.
Transplantacja płuc należy do najtrudniejszych, jednak mimo ryzyka liczba przeszczepów płuc nie spada, bo dla ciężko chorych nie ma innych opcji terapeutycznych, jak w przypadku serca - kiedy można np. wydłużyć leczenie farmakologiczne.
Ze statystyk wynika, że w światowych ośrodkach trzy miesiące po operacji transplantacji płuc przeżywa około 80 proc. pacjentów. Pięć lat przeżywa ponad połowa pacjentów po przeszczepie.
Lekarze z Zabrza zapewniają, że przy spełnieniu warunków dotyczących infrastruktury szpitala oraz odpowiedniego finansowania takich transplantacji, za 2-3 lata chorzy nie będą musieli wyjeżdżać za granicę na przeszczep płuc.
Szczególne znaczenie ma fakt dokonywania przeszczepów płuc także u chorych z mukowiscydozą. Ratunkiem dla najciężej chorych pacjentów może być właśnie przeszczep płuc, jednak jeszcze do niedawna w Polsce nie stosowano takiej metody u tej grupy chorych. Jako pierwszy zrobił to ośrodek w Zabrzu, który prowadzi największy w Polsce program transplantacji płuc.
Źródło: rynekzdrowia.pl