Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

ImageBardzo dużym sukcesem zakończyły się dla dwóch drużyn z powiatu mieleckiego VI Mistrzostwa Śląska w Ratownictwie Medycznym Jura 2011. Zespół z podstacji w Radomyślu Wielkim zajął czwarte  miejsce, a z Mielca – piąte. Ratownicy rywalizowali z dwudziestoma ekipami z całej Polski.

    W skład drużyny z Mielca weszli: Dominik Fryc, Krzysztof Cudo i Kamil Rzeszutek, natomiast ekipy z Radomyśla: Mateusz Wszół, Jarosław Barwacz i Paweł Dąbroś. – Zadania były ciekawe, zróżnicowane, ratownicy sprawdzali się w jaskiniach, w górach, ale również w sytuacjach, z jakimi mogą się zetknąć w każdej chwili. Byłem pod wrażeniem ich przytomności umysłu i kreatywności – chwali dyrektor Zbigniew Bober, który przyglądał się zmaganiom.

    Mateusz Wszół, ratownik medyczny z Radomyśla, jest zadowolony z występu, ale nie kryje, że nie zamierza się zadowolić wysokim, czwartym miejscem. – Takie zawody na pewno podbudowują, bo pokazują, jak wiele już potrafimy, w jak trudnych sytuacjach umiemy się odnaleźć, ale przecież pokazują też, co można poprawić. W naszym przypadku na pewno byłoby to działanie w zespole, którego nie uczy żadna książka – podkreśla ratownik. - Trzeba to zwyczajnie wyćwiczyć, wypraktykować, a sprawne i skuteczne współdziałanie to w zasadzie podstawa tak sukcesu na zawodach, jak i potem, w pracy. Poza tym ważne jest również, aby umieć sprawnie się komunikować z innymi służbami. Te zawody pokazały nam jak wygląda akcja z udziałem pogotowia lotniczego czy górskiego, bo w pewnych warunkach, tych naprawdę ekstremalnych, bez tego rodzaju pomocy byłoby naprawdę ciężko.

Ratownicy z Mielca
Fot.Drużyna mieleckiego pogotowia od lewej:
Krzysztof Cudo, Dominik Fryc, dyrektor Zbigniew Bober, Kamil Rzeszutek.

   Ratownik dodaje, że drużyna z Radomyśla zasłużyła na uznanie za świetne rozwiązanie zadanie dotyczące zatrucia betablokerami, które objawiło się „pacjentowi” w kościele.
    Drużyna z Mielca ma na koncie jeszcze jeden sukces poza zajęciem piątego miejsca. – Jestem bardzo zadowolony, bo nasi ratownicy zostali wyróżnieni za wzorowe działanie w zadaniu „Petrus”, które polegało na pomocy w urazie kręgosłupa po upadku z dużej wysokości. Nasi reprezentanci otrzymali najwyższą ilość punktów i nagrodę – zaznacza dyrektor Zbigniew Bober.  

Aneta Dyka - Urbańska

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

Majka
+1 #1 Majka 2011-05-19 00:02
Gratulacje :) jestem pod wrazeniem miec takich ratowników nie daleko no no wielkie osiągniecie !!! BRAWO !!!
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account