Robotnicy pracujący przy budowie ronda na skrzyżowaniu ulic Cechowej i Białowieskiej w Gdyni odkryli dziś kilka pocisków pochodzących najprawdopodobniej z drugiej wojny światowej. Konieczna była ewakuacja znajdującej się obok stacji pogotowia ratunkowego.
- Na razie nie wiemy, ile jest dokładnie pocisków, bo znajdują się dość głęboko i częściowo przysypane są ziemią - tłumaczy podkom. Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik prasowy komendanta gdyńskiej policji. - Czekamy na przyjazd saperów.
Póki co pociski zabezpieczyli gdyńscy strażacy i policja. Saperzy mają przyjechać zabrać niewybuchy jutro rano.
- Nasza stacja przy ul. Białowieskiej do tego czasu będzie nieczynna - mówi Marian Kentner, dyrektor Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni. - Na drzwiach stacji wywieszona jest kartka z informacją, iż pacjenci przyjmowani
będą przy ul. Żwirki i Wigury. W Śródmieściu natomiast działamy w zwiększonej obsadzie, bo oprócz tutejszej załogi, przyjmuje lekarz i pielęgniarka, którzy mieli mieć dyżur na Białowieskiej.
Źródło: gdansk.naszemiasto.pl