Tragedia w jednej z oświęcimskich rodzin. Dwuletni chłopiec wypił rozpuszczalnik. Jego stan jest bardzo poważny.
Chłopczyk trafił do Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Tu lekarze zdecydowali o jego przetransportowaniu helikopterem do Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie.
Policjanci prowadzący postępowanie ustalili wstępnie, że dziecko sięgnęło po pojemnik z niebezpieczną dla zdrowia substancją, stojący w szafce pod zlewozmywakiem w kuchni.
Źródło: faktyoswiecim.pl
Komentarze
Ale to też wina rodziców ( MYŚLEĆ!!!)- przecież powinni pilnować dziecka.
A po za tym od kiedy dzieci bawią się w kuchni?
Nie raz pilnowałam siostrę ( 6lat) nigdy, ale to nigdy nie puszczałam jej do zabawy w kuchni. Przecież w kuchni może być choćby wrzątek. Moi rodzice są na to wyczuleni, bo jak mieszkaliśmy z dziadkami, to dziadek pozwalał bawić się w kuchni i siostra ( 10 lat) się oparzyła. Ma bliznę do dzisiaj. Nie ma zabawy w kuchni, od tego jest pokój dziecka ;)