Jak informuje Rynekzdrowia.pl, winobranie jest czasem trudniejszym dla pogotowia ratunkowego, bo jest więcej wypadków i więcej wyjazdów nocnych.
Większość dotyczy ofiar bójek, okaleczeń, ofiar upojenia alkoholowego - mówi "Gazecie Lubuskiej" Andrzej Marczyński, specjalista medycyny ratunkowej, zastępca dyrektora ds. lecznictwa wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego w Zielonej Górze.
Zielonogórskie pogotowie zatrudnia 150 osób. Ma pięć karetek pogotowia, jedną z dwoma ratownikami medycznymi, a cztery z lekarzem w zespole ratowniczym.
Dodatkowo organizatorzy tzw. imprez masowych, w tym koncertów podczas Winobrania, mają obowiązek, na swój koszt, zapewnić obsługę medyczną takich imprez, niezależnie od pogotowia. Są już prywatne firmy, które świadczą taką pomoc medyczną.
Czytaj więcej: rynekzdrowia.pl