Spór pomiędzy dyrekcją szpitala w Dąbrowie Tarnowskiej, a pracującymi tam ratownikami medycznymi zakończy się prawdopodobnie zwolnieniami z pracy. Dyrekcja zamierza rozstać się z dwoma pracownikami pogotowia w trybie dyscyplinarnym. Jako jeden z powodów podaje, że zamiast usiąść do rozmów z dyrekcją, częściej rozmawiali z mediami. W dodatku robić to mieli w godzinach pracy - informuje gazetakrakowska.pl
Spór w szpitalu zaczął się od tego, że dyrekcja przedstawiła ratownikom medycznym regulamin pracy nakładając na nich nowe obowiązki. - To najmniej obciążona pracą grupa zawodowa, co jest niesprawiedliwe w stosunku do pozostałych pracowników - tak swoje decyzje tłumaczyła Teresa Kopczyńska, dyrektorka szpitala.
Zdaniem ratowników, zaproponowane zmiany w regulaminie pracy nie są jednak zgodne z ustawą o ratownictwie medycznym.
Dlatego część załogi odmówiła jego podpisania. Zdecydowana większość w ciągu kilku tygodni zmieniła jednak zdanie. Ostatecznie na dodatkowe obowiązki nie zgodziło się jedynie dwóch ratowników - członków związku zawodowego, którzy przez kilka tygodni reprezentowali stanowisko wszystkich pracowników pogotowia ratunkowego.
O zamiarze ich dyscyplinarnego zwolnienia wiadomo od chwili, gdy dyrekcja szpitala wystosowała pismo o opinię do związków zawodowych. Przygotowywane są także dokumenty dla samych zainteresowanych, z informacją o tym, że wkrótce zostaną bez pracy.
Czytaj więcej: gazetakrakowska.pl