Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

"Ewa Kopacz jest gorsza od Kadafiego i bakterii E.coli" - między innymi takie słowa padały podczas pikiety przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu. Okołu 40 osób z Polskiej Partii Pracy Sierpień 80 i Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 sprzeciwiało się dopuszczaniu prywatnych firm do usług ratownictwa medycznego. Zobacz film i zdjęcia z manifestacji!

Padały również zarzuty w stronę wojewody opolskiego. – Mamy do czynienia z chorą polityką zdrowotną na szczeblu centralnym, ale też tutaj. Panie wojewodo, strach byłoby powierzyć panu kierowanie budką z hot-dogami, a co dopiero ratownictwem medycznym na połowie tego obszaru. Nikt nie może uwłaszczać się na publicznej służbie zdrowia – przekonywali manifestanci.  

Pod nieobecność wojewody poprosiliśmy o skomentowanie sprawy dyrektora jego biura, Szymona Ogłazę. – Zakładanie z góry, że publiczny, czy niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej będzie gorzej wykonywał zadania po tym, jak od kilku lat taki system funkcjonuje i nagłe tworzenie jakiejś rzeczywistości, że oto z powodu działań wojewody Wilczyńskiego czy minister Kopacz są niepubliczne ZOZ-y do kontraktowania, jest nieporozumieniem. Ten system funkcjonuje od kilku lat – mówi Szymon Ogłaza.

Manifestacja trwała około 20 minut i nie wzbudziła zainteresowania ani urzędników, ani przechodniów.

Aneta Skomorowska (oprac. Wanda Kownacka)

Źródło: radio.opole.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account