Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

ImageŚmigłowiec ratowniczy z lotniska w gdańskim Rębiechowie potrzebuje 25 minut na dotarcie do Słupska. W tym czasie strażacy muszą przygotować miejsce dla jego lądowania.

Istniejący w naszym kraju system ratowniczo-gaśniczy konsoliduje jednostki zawodowej straży pożarnej i jednostki OSP. W Słupsku w jego skład wchodzą wszystkie trzy jednostki zawodowe oraz 20 jednostek OSP z powiatu słupskiego.

W tym elitarnym gronie najlepszych i najbardziej zaufanych strażackich jednostek nie znajdzie się każda remiza ochotnicza. Podstawowym wymaganiem jest m.in. dysponowanie odpowiedniej klasy wozem bojowym.

System ratowniczo-gaśniczy wspomaga się także ratowniczymi helikopterami. Region słupski obsługuje śmigłowiec z lotniska w gdańskim Rębiechowie.

– W tym roku dwa razy organizowaliśmy już jego lądowanie na lotnisku w Redzikowie – mówi Grzegorz Ferlin, zastępca komendanta straży pożarnej w Słupsku.

– Takie akcje mieliśmy trzeciego marca i trzeciego maja. W obydwu sytuacjach śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przyleciał po chorych z naszego szpitala. 

Na czym polegają zadania strażaków w przypadku akcji z użyciem śmigłowca? – Strażacy jadą na miejsce lądowania i sprawdzają, czy na miejscu nie ma jakichś przedmiotów, które przeszkadzałyby w lądowaniu – tłumaczy Ferlin.

Helikopter brał także udział w ubiegłym roku w ćwiczeniach gaszenia pożarów lasów organizowanych w Łupawie na początku września. Ogień pomagał gasić słupszczanom wówczas śmigłowiec Lasów Państwowych z Polanowa pod Koszalinem.

W tym roku ćwiczenia z użyciem śmigłowca słupscy strażacy planują przeprowadzić we wrześniu na poligonie pod Ustką.

Źródło: gp24.pl

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account