Nyski ZOZ wciąż monituje w Ministerstwie Zdrowia o pozostawienie karetki "S" przy Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, choć jest już decyzja wojewody, by taka karetka stacjonowała w Grodkowie. Na razie w NFZ trwa procedura przetargowa, dotycząca świadczenia usług ratowniczych w obszarze brzesko-namysłowskim, ale dyrektor ZOZ Nysa, dr Norbert Krajczy, dowiedział się o sprawie, która mocno go niepokoi.
– Z tego co wiem, to w Grodkowie karetka specjalistyczna będzie stacjonowała w miejscu po byłym sklepie spożywczym – informuje dr Krajczy.
Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego na razie wie tylko tyle, że karetka nie będzie stacjonować przy obiektach szpitalnych. – Podmiot, który stawał do przetargu, miał obowiązek wybrać sobie jakieś inne miejsce stacjonowania. Nie wiem gdzie to jest, być może w miejscu po byłym sklepie spożywczym. Całkowicie zgadzam się z dyrektorem Krajczym, że to sytuacja co najmniej dziwna – dodaje Grochowski.
Rzeczniczka opolskiego NFZ Beata Cyganiuk zapewnia, że oferta, która wpłynęła na konkurs jest dokładnie sprawdzana. – Nie wiemy czy tam był sklep spożywczy. Jest to pomieszczenie wyremontowane, zarejestrowane u wojewody i odebrane przez sanepid – mówi Cyganiuk.
Dodajmy, że monitujący w tej sprawie dyrektor nyskiego ZOZ-u powołuje się na przepisy unijne i opinię konsultanta krajowego do spraw medycyny ratunkowej, według którego takie zespoły wyjazdowe powinny stacjonować przy Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych.
Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)
Źródło, materiał audio: radio.opole.pl