Sejm poparł poprawkę do projektu ustawy o działalności leczniczej, która umożliwia zatrudnianie pielęgniarek i na umowę o pracę, i na kontraktach. Przeciwne zapisowi są pielęgniarki z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, które na znak protestu spędziły minioną noc w Sejmie.
Poprawka zgłoszona przez PO umożliwia zatrudnianie pielęgniarek i na umowę o pracę, i na kontraktach - podobnie jak teraz zatrudniani są lekarze. Kobiety, które spędziły noc w gmachu Sejmu, twierdzą, że chodzi o cięcie kosztów pracy szpitalach i o to, by pielęgniarka na kontrakcie pracowała 300 godzin miesięcznie, a nie 170 - jak na umowie o pracę. Według nich, będzie to ze szkodą dla pacjentów.
W rozmowie z reporterem RMF FM protestujące twierdziły, że tylko garstka pielęgniarek - zaledwie pięć procent - chce kontraktów. Co ciekawe, rano w Sejmie pojawiła się druga grupa pielęgniarek, które chciały utrzymania możliwości zawierania kontraktów ze szpitalami.