RTG

Witajcie chciałem zasięgnąć waszej opinii z sytuacji która miała miejsce na sor otóż robiliśmy zdjęcie rtg starszej osobie stawu biodrowego niestety zdjęcie nie wychodziło poprawnie za względu na rozwinięty RZS problemem były przykurcze k.dolnych u pacjentki. Kobieta z pracowni rtg KAZAŁA mi przytrzymać pacjentkę w czasie kiedy ona będzie wykonywała zdjęcie. Ja odmówiłem ponieważ z przyczyn wiadomych chyba nikt nie chciał by być naświetlany promieniami a czy ratownik ma obowiązek przebywania w tym czasie kiedy wykonuje się zdjęcie?czy wam coś wiadomo na ten temat? wydaje mi się ze nie ze względów obciążonego ryzyka chorobotwórczego sprawdzę to jeszcze w procedurach szpitalnych. Dodam że stan pacjentki nie zagrażał jej życiu zdjęcie wyszło bez cech urazowych czego szukaliśmy... po przebytych badaniach diagnostycznych wróciła do domu.Pozdrawiam

przem napisał:

Ja odmówiłem ponieważ z przyczyn wiadomych chyba nikt nie chciał by być naświetlany promieniami

I bardzo słusznie postąpiłeś.

Mogliby odziać Cię ołowiem i poprosić (dać wybór) o pomoc w wykonaniu zdjęcia. Dla mnie też idiotyzmem jest to, że ktoś na siłę próbuje wymusić krzywdę na drugiej osobie, bo właśnie uważam to za krzywdę. Jeśli miałbyś brać udział w każdym zdjęciu RTG pewnie świeciłbyś się jak świetlik. (To był oczywiście żart, dotyczy to głównie konsekwencji nadużywania). Specjalistami od wykonywania zdjęć są radiolodzy. Radiolog ma obowiązek odpowiednio ułożyć pacjenta do zdjęcia. Ja osobiście zaraz po przełożeniu pacjenta na stół wchodzę do miejsca, które jest do tego przeznaczone. Mogę pomóc w przekładaniu, ale nie muszę i tym bardziej nie mogę być naświetlany. Bardzo dobrze, że się na to nie zgodziłeś. Równie dobrze to Ty mogłeś nacisnąć czerwony przycisk, kiedy radiolog trzymała pacjentkę do zdjęcia Tym bardziej, że stan pacjentki był stabilny. Mógłbym się zastanowić nad zostaniem przez chwilę ołowianym żołnierzykiem, jeśli sytuacja by tego wymagała. Oczywiście inna jak ta, że komuś jest niewygodnie. Pozdrawiam.

Przem odpowiadasz za pacjentkę i musisz mieć ją na oku - oczywiście nie oznacza to, że masz dać się z nią razem naświetlić W czasie wykonywania zdjęcia powinieneś przebywać z technikiem wykonującym w nastawni (bo tam widzisz co dzieje się z pacjentem).

W takiej sytuacji powinien być raczej poproszony do pomocy drugi technik - Ty nie dość, że musiałbyś założyć fartuch, musiałbyś też dostać dozymetr (bo jesteś narazony na promieniowanie), a to już kwestia wypełniania papierów.

Specjalistami od wykonywania zdjęć są radiolodzy.

Mianem radiologa okresla się zazwyczaj lekarza, a oni zdjęć nie wykonują (część nie wiedziałaby pewnie nawet jak to zrobić ).

Dać się naświetlić skupioną wiązką z aparatu cyfrowego promieniami RTG celowaną w miejsce urazu...
Wybaczcie mi drodzy poprzednicy ale dwa,trzy razy w roku wbrew waszym słusznym opiniom poświęcam się dla pacjenta i pomagam wykonać zdjęcie ubrany w ołów

ww61 napisał:

Wybaczcie mi drodzy poprzednicy ale dwa,trzy razy w roku wbrew waszym słusznym opiniom poświęcam się dla pacjenta i pomagam wykonać zdjęcie ubrany w ołów

To wszystko wyjaśnia...