Dawcy szpiku potrzebni od zaraz

W samym tylko Lublinie, w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, na przeszczep szpiku kostnego czeka aż siedmioro maluchów . To dla nich jedyna szansa na normalne życie. Niektóre wciąż nie znalazły odpowiedniego dawcy.
każdy może pomóc!
www.mmlublin.pl/13044/2009/12/2/przekaz-...cie?category=depesze

Jest jakieś ryzyko dla zdrowia dawcy podczas pobierania takiego szpiku?

Witaj SOX

Jestem świeżo po "wycieczce" po centrum krwiodawstwa. Otóż szpik pobiera się teraz już najczęściej z krwi tzn krew jest tak przefiltrowywana, że "wydobywa" się z niej sam szpik. Jeśli wiesz na czym polega oddawanie krwi to na tej samej zasadzie oddaje się szpik. Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: pobieranie szpiku nie niesie ze sobą ryzyka dla zdrowia. Oczywiście trzeba być zdrowym pod różnym względem do takiego zabiegu

Pozdrawiam

Justyna

Witam Cię huda i wszyscy użytkownicy .
Otóż , szpik kostny nie jest pobierany jak huda to przedstawia .
Szpik kostny pobiera się ;
,, Dawcą szpiku może zostać każdy zdrowy człowiek w wieku od 18 do 50 lat. Nie może on być nosicielem wirusa HIV, WZW B i C. Potencjalny dawca szpiku zostaje zaproszony na badania, polegające na pobraniu próbki krwi. Następnie jego dane genetyczne zostają umieszczone w Banku Dawców Szpiku Kostnego. Jeśli okaże się, że osoba poszukująca dawcy szpiku ma antygeny zgodności tkankowej takie same jak dawca, zostanie on poproszony o poddanie się zabiegowi.
Szpik kostny pobierany jest na sali operacyjnej, w znieczuleniu ogólnym. Polega na nakłuciu okolicy tylnej górnej krawędzi kości biodrowej. Po wkłuciu igły do jamy szpikowej odsysa się ok. 5 proc. szpiku. Zabieg trwa zazwyczaj 45 - 90 minut. Organizm dawcy całkowicie regeneruje się w okresie kilku tygodni po zabiegu. Już następnego dnia po zabiegu pobrania szpiku, dawca może wrócić do codziennych zajęć " .

Tak , żeby było każdemu wiadomo , nie jest to takie proste jak pobranie krwi z żyły , składa się na to wiele czynników j/w .
Nie każdy może być również dawcą szpiku kostnego , poza tym słyszałem o powikłaniach w TV ,jak dawcą szpiku kostnego został ojciec pacjenta potrzebującego właśnie tego szpiku , było to w klinice w Zabrzu , ojciec jako dawca o mało co , nie skończył z życiem , parametry się wszystkie zgadzały , ale coś musiało być nie tak , że po pobraniu źle się poczuł .
To tyle co mogę przekazać na ten temat .
Pozdrawiam wszystkich użytkowników i proszę wypowiadajcie się na temat szpiku kostnego , może ktoś ma odmienne zdanie ode mnie . huda , różyczka dla Ciebie .

...a z pobieranej krwi odseparowuje się osocze,natomiast reszta wraca do żyłki.

No więc moi mili Panowie
Byłam ostatnio na wycieczce w stacji krwiodawstwa i tam tłumaczyli nam jak to jest z tym szpikiem, tak jak pisał TYTUS najpierw są badania potem daje się wyniki do banku i tam się czeka na odpowiedniego biorcę. Jeśli się już ktoś zakwalifikuje wtedy pobiera się krew i przetacza się komórki macierzyste(jakoś tak to było)
Nie są to informacje wyssane z palca tylko podkreślam jeszcze raz byliśmy w RCKiK w Katowicach i tam nam opowiadali o całym procesie oddawania krwi, płytek osocza szpiku itp.
I dzięki wielgachne TYTUS za różyczkę



Pozdrawiam