Aktualna sytuacja na rynku pracy/perspektywy - studia ratownictwo medyczne.

Witajcie!

W kilku krótkich słowach. Śledzę temat "rynku pracy" służb mundurowych. Spotkałem na swojej drodze wielu ratowników medycznych, strażaków i policjantów. Wiadomo, co człowiek to inne zdanie i inna perspektywa. Cieszy mnie, że większość z nich jednak pomimo (najczęściej) trudności finansowych kocha swoja pracę i nie zmieniłoby jej na nic innego - za to bardzo ich szanuję. Chciałbym się zapytać Was drodzy forumowicze, a w szczególności aktywnych zawodowo ratowników medycznych o jedną kwestię... Studia ratownictwo medyczne i rynek pracy... Jak to dziś wygląda, jak wygląda kwestia stabilności finansowej. Czy warto uderzać w kierunku ratownictwa medycznego czy może jednak lepiej w kierunku PSP. Pytam bo słyszy się teraz masę "lamentu zarobkowego" i ciągłych kłótni na ten temat. Pomijam kwestię, że służba w Państwowej Straży Pożarnej jest "lekko" inna niż w PRM jednak wszyscy ratują ludzkie życie i działają w jednym zespole. Część ratowników medycznych po kilku latach pracy mówi mi szczerze, że gdyby wiedziało jak to będzie wyglądać, to albo poszło by na lekarski albo do PSP. Stąd moje pytanie. Sam zastanawiam się nad obiema opcjami, dlatego jestem ciekaw Waszych autorskich obserwacji i konkluzji na temat tego co dzieje się aktualnie w środowisku ratowniczym

Zaznaczam, nie pytam czy "lepsze" jest ratownictwo medyczne czy ścieżka lekarska bo to zupełnie inny świat i sposób pracy i inna służba. Nie chodzi o jakąś licytację

Pozdrawiam i dziękuję z góry za Waszą odpowiedź!