transport sanitarny

Mam pytanko? Czy realizujecie transporty sanitarne np. pacjenta z oddziału szpitalnego do innego szpitala? mam na myśli transport sanitarny międzyszpitalny? a jeśli tak to jaką posługujecie się dokumentacją? czy zakładacie kartę przekazania? dziękuję z góry za odpowiedz

witam. Ja czasami przewożę pacjentów z jednego szpitala do drugiego dostaje tylko kartę wyjazdową od dyspozytorki skierowanie do danego szpitala i to wszystko nie wypełniam żadnej karty przekazania pacjenta.

Witam.Tak jak wspomniał mój przedmówca karta wyjazdowa,w której oprócz wpisania godzin kilometrów i czasu warto wpisać uwagi z obserwacji oraz wszystkie konieczne wdrożone postępowania podczas przewozu.Pamiętaj zawsze o tym,że gdy pojawisz się na oddziale po pacjenta trzeba zainteresować się jego aktualnym stanem,parametrami życiowymi,zapisem z monitora EKG i gdy cokolwiek wzbudzi twoje wątpliwości możesz poprosić lekarza oddziału by je rozwiał lub zlecił przed przewozem podanie odpowiedniego leku.Jeśli stan pacjenta wyda ci się zbyt ciężki możesz odmówić przewozu i poprosić osobę dysponującą karetkami transportowymi o przewóz z lekarzem.Poza tym oczywiście wymagane jest zlecenie na przewóz oraz skierowanie do szpitala.
Pozdrawiam

ww61 napisał:

Pamiętaj zawsze o tym,że gdy pojawisz się na oddziale po pacjenta trzeba zainteresować się jego aktualnym stanem,parametrami życiowymi,zapisem z monitora EKG i gdy cokolwiek wzbudzi twoje wątpliwości możesz poprosić lekarza oddziału by je rozwiał lub zlecił przed przewozem podanie odpowiedniego leku.

Patrzymy na to z punktu widzenia ratownika medycznego. Często jednak transporty sanitarne realizowane są przez osoby bez wykształcenia medycznego.

Właśnie tego nie rozumiem dlaczego jeżeli jest nas za dużo i nie mamy pracy nie wypieramy z pracy pracowników niemedycznych.Wiem że jesteśmy do określonego celu żeby ratować ale pielęgniarki też pracują jako sekretarki przy lekarzu lub rejestracji w przychodni.Wojsko też wypchnęło pracowników cywilnych za koszary. Dlaczego w pogotowiach i na transportach pracują zwykli kierowcy i zabierają nam pracę.Powinniśmy z tym walczyć żeby zostały w pracy same służby medyczne.

Wszystko w tym temacie obwarowane jest przepisami,które nie my tworzymy.Dziwisz się pracodawcom,że chcą jak najmniej płacić.Pracownik niewykwalifikowany jest tani.Widocznie nie muszą zatrudniać tych z odpowiednimi dyplomami