"ściąganie" na kierunku RATOWNICTWO MEDYCZNE

chciałam was się zapytać czy chcielibyście aby do was przyjechał ratownik który swoje wykształcenie zdał dzięki malutkimi pomocom naukowymi czyli ŚCIĄGI (myślę że niema takiej osoby). mam kolegę który chodzi na studium ratownictwa ale na koniec przedmiotu rat med zdawał na 2!!!!!!! O BOŻE!!!! przecież on chyba nie zdaje sobie sprawy że ratownik nie może być na 2 tylko na 5!!!!! nam na roku ciągle to powtarzali a zresztą jak ktoś ma powołanie to raczej powinien mieć chociaż 4.inną sprawą jest podpowiadanie na zajęciach np przy odpowiedzi u mnie na roku było to notoryczne,a niektóre osoby nie dające ściągać (jak ja) były traktowane jakoś gorzej ale ja już wtedy miałam świadomość że dając im ściągać robię im większą krzywdę....

Witaj Aneczka
U mnie są osoby, które bez pomocy ściągi lub zeszytu nie podołały by, a co gorsza jest pewien chłopak, który uczy się tylko dla ocen a jak się o coś go zapyta to jest zielony. i czego ja jeszcze nie znoszę to podlizywanie się...

Więc strach się bać jak tacy \"ratownicy\" mają ludziom pomagać.

Witaj Huda
przecież tacy ratownicy to nawet sobie nie pomogą , więc nie wiem po co w ogóle chodzą do takiej szkoły przecież jest wiele innych zawodów mniej odpowiedzialnych w których by się sprawdzili,ale cóż poradzić....