- Posty: 247
- Otrzymane podziękowania: 6
- Forum
- Ratownictwo Medyczne
- Państwowe Ratownictwo Medyczne
- Personel systemu PRM
- Ratownik Medyczny
- Kobieta ratownikiem medycznym
Kobieta ratownikiem medycznym
- Maciej S.
- Wylogowany
- Ekspert
wiem , że jak jedzie się do pacjenta psychicznie chorego dyspozytor powiadamia Policję i Ratownicy w asyście Policji mogą wspólnie (ewentualnie) działać ,
1)nie zawsze rodzina informuje o tym, że pacjent jest psychiczny
2)zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego o zastosowaniu przymusu bezpośredniego decyduje lekarz (w przypadku jego braku pielęgniarka). Nikt inny. To, że przyjedzie policja niczego nie zmienia. Ustawa dodatkowo mówi, że: \"3. Zastosowanie przymusu bezpośredniego wobec osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, polega na
przytrzymywaniu, przymusowym podaniu leków, unieruchomieniu lub izolacji, a wobec osoby, o której mowa w
ust. 1 pkt 3 - na przytrzymaniu lub przymusowym podaniu leku.\". Co więcej pomoc pogotowia, policji czy straży jest możliwa w konkretnym przypadku - tylko wtedy jeśli pacjent zagraża sobie i innym. Jeśli np. niszczy przedmioty lekarz musi radzić sobie sam - policja może odmówić interwencji i ma do tego pełne prawo.
Nasi ratownicy pisali do ministerstwa z pytaniem czy mogą stosować przymus samodzielnie z asystą policji i odpowiedź była jasna: bez zlecenia lekarza NIE.
Tytus napisał:
jeżeli postępujecie inaczej i działacie tak jak tu nieliczni piszą , że kopa w drzwi , czy za manele i o glebę , to popełniacie przestępstwo
Bynajmniej. Przytrzymywanie to w końcu przymus bezpośredni. Co do tego przestępstwa - jestem lekarzem wojskowym i w momencie gdy np. pacjent grozi mi nożem (miałem już kilka takich przypadków podczas jazdy karetką) mam prawo wyjąć broń i pacjenta zastrzelić. Oczywiście nigdy nikomu z nas nie przyszło do głowy, żeby do pacjenta strzelać z broni niemniej jednak mamy takie prawo.
Tytus napisał:
jeżeli tak postępuje Ratownik Medyczny jak piszecie , to nie jest dla mnie Ratownik Medyczny , tylko SADYSTA , który chce się wyżyć nad (słabszym)tzn. na bezradnym , ponieważ w paru obezwładnia jednego , kto Was tego uczył w szkole , zgadzam się , że uczą samoobrony w szkołach RM , ale nie dlatego , żeby pastwić się nad PACJENTEM , od kiedy pacjenta traktuje Ratownik jak intruza , uważam , że nie jest to jego wina że choruje .
Demonizujesz. Piszemy cały czas o pacjentach chorych psychicznie, którzy są agresywni a nie o wszystkich. Unieruchamianie pacjenta nie jest niczym miłym ale jeśli pacjent zrobić coś sobie albo komuś to właśnie Ty będziesz za to odpowiadał. No bo przecież pogotowie przyjechało i nic nie zrobiło. Praca jest taka jaka jest i niekiedy robi sie dość niemiłe rzeczy. Jeśli komuś sie to nie podoba zawsze może iść na geriatrię.
Tytus napisał:
tak że jest to mało prawdopodobne , to o czym piszecie .
Ja też pracowałem w szpitalu psychiatrycznym. Najpierw na stażu podyplomowym i teraz na specjalizacji. Widziałem różne rzeczy - chorych rzucających sie na personel też. Jednego kiedyś trzeba było obezwładnić bo o mało lekarki nie udusił (ten pacjent wcześniej rzucił sie na żonę z siekierą bo twierdził, że go truła i dlatego trafił na oddział).
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Tytus
- Wylogowany
- Lider
- Posty: 348
- Otrzymane podziękowania: 0
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- marcin1975rm
- Wylogowany
- Lider
- Posty: 416
- Otrzymane podziękowania: 8
Wirtualnej intubacji zdecydowane nie!!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Maciej S.
- Wylogowany
- Ekspert
- Posty: 247
- Otrzymane podziękowania: 6
poza tym kto wiezie pacjenta psychicznie chorego z nożami , czy z innymi narzędziami, które zagrażają Tobie czy całej załodze karetki niebezpieczeństwo ? , może w Armii się tak stosuje , że go nie przeszukujecie , a potem w razie niebezpieczeństwa macie prawo strzelać
Jeśli pacjent ma nóż i np. goni własną matkę po mieszkaniu (wyjazd z przedwczoraj) to chyba jasne, że trzeba mu ten nóż zabrac. Tutaj psychologia nie pomoże - dopiero po neuroleptyku pacjent sie uspokoił i można go było gdziekolwiek przewieźć. Nie zawsze można z pacjentem porozmawiać - niektóre stany to wykluczają a lekarz jest po to, żeby orzec czy trzeba zastosować przymus bezpośredni czy nie.
Przez tyle lat co pracowałem z pacjentami psychicznie chorymi , to uważam , że nie masz jeszcze tylu lat życia . Są również pacjenci podsądni , których woziłem za zabójstwa na Oddziały Zamknięte tzw. ,,S\" ( specjalne). Kończąc Pozdrawiam
A ja takich pacjentów leczyłem. Przeprowadzałem też podmiotowe badania psychiatryczne. Co innego pacjenta wozić a co innego słuchać o tym jak np. walą pół godziny głową w ścianę bo myślą, że tak trzeba.
Marcin dyskusja rzeczywiście zboczyła z toru ale jako osoba, która pracowała w szpitalu psychiatrycznym coś mogę na ten temat powiedzieć. Zresztą mój ordynator (od 50 lat w zawodzie) ma bardzo podobne spostrzeżenia.
Pomimo wszystko proszę się trzymać tematu!!!
Przyznam, że temat dotyczący pacjentów psychiatrycznych jest ważny, ale rozmawiamy o ratowniczkach i ich obecnej sytuacji.
Proponuje założenie, nowego tematu dotyczącego pacjentów psychiatrycznych.
Dyspozytor
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- AlaRM
- Wylogowany
- Aktywny
- Posty: 43
- Otrzymane podziękowania: 0
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Maciej S.
- Wylogowany
- Ekspert
- Posty: 247
- Otrzymane podziękowania: 6
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Forum
- Ratownictwo Medyczne
- Państwowe Ratownictwo Medyczne
- Personel systemu PRM
- Ratownik Medyczny
- Kobieta ratownikiem medycznym