Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Decyzję o tym, do którego szpitala ma być przewieziony pacjent, podejmuje zespół ratownictwa medycznego a nie pacjent lub jego otoczenie - podkreśla ARTUR BOROWICZ, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Kiedy dzwonić na 112 lub 999?
Po pomoc dzwonimy w sytuacji poważnej, a nie po to, by sprawdzić rozkład jazdy pociągów. Pomocy w pogotowiu ratunkowym szukamy w stanie nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Uzasadnione jest wezwania do kogoś, kto stracił przytomność, kto wskutek wypadku doznał otwartego złamania itd. Gdy ciężarnej nagle pogorszył się stan zdrowia, to wezwanie pogotowia ratunkowego jest jak najbardziej wskazane.

Generalnie rzecz ujmując: ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM) stanowi, że zespoły ratownictwa wyjeżdżają do osób w stanie zagrożenia życia lub gdy nastąpiło nagłe pogorszenie zdrowia. Tyle teoria. W praktyce nierzadko jest tak, że zespół jedzie do pacjenta i na miejscu okazuje się, że przyczyna wezwania była błaha, a wzywającym wydawało się, że ambulans pogotowia ratunkowego, to taka mobilna przychodnia.

 

Obywatel dzwoni na numer alarmowy i będzie zapewne wypytywany przez dyspozytora. O co?
O swoje imię, nazwisko oraz numer telefonu, z którego dzwoni. Te kwestie drażnią osoby wzywające pomoc, ale dla nas są kluczowe, by w razie konieczności utrzymać rozmowę i kontakt. Dyspozytor pyta też o adres, pod który ma wysłać karetkę oraz o objawy, jakie ma pacjent. I najważniejsze: rozmowę z pogotowiem zawsze powinien zakończyć dyspozytor, a nie osoba, która wzywa pogotowie ratunkowe.

Gdy okazuje się, że wezwanie było zasadne, to do jakiego szpitala winien trafić pacjent?
Jego stan zdrowia ocenia zespół ratowniczy. To od jego decyzji zasadniczo zależy to, dokąd zostanie przetransportowany pacjent – czy do najbliższego szpitala, czy też do specjalistycznego, w którym leczenie danego schorzenia będzie optymalne.

Z grubsza rzecz ujmując: z pacjentem, u którego stwierdzono złamanie kończyny, można jechać na każdy SOR (szpitalny oddział ratunkowy – przyp. red.). Gdy jednak w ambulansie jest pacjent kardiologiczny, u którego wstępnie stwierdzono zawał serca, to pogotowie ratunkowe przewozi takiego chorego do szpitala, w którym funkcjonuje oddział kardiologii inwazyjnej. Jeżeli mamy pacjenta ze wstępnym rozpoznaniem udaru mózgu, to trzeba go przetransportować do szpitala, w którym jest oddział udarowy. Reasumując: decyzję o tym, do którego szpitala ma być przewieziony pacjent podejmuje zespół ratownictwa medycznego a nie pacjent lub jego otoczenie.

W jakim czasie od przyjętego wezwania karetka pogotowia powinna dotrzeć do pacjenta?
Jak najszybciej. Każda minuta może mieć istotne znaczenia dla zdrowia, albo nawet i życia.

Prawo nie precyzuje niczego w tej mierze?
W ustawie o PRM określono zalecenia związane z czasem dojazdu zespołów ratownictwa medycznego. Nie jest jednak obligatoryjnie stwierdzone, że każdy zespół w każdej interwencji musi dojechać w określonym czasie. O tym stanowi art. 24 ustawy o PRM o zapewnieniu parametrów czasu dotarcia na miejsce zdarzenia.

OK. A co ma robić pacjent lub jego otoczenie, gdy karetki jeszcze nie przyjechała, a stan zdrowia tego, do którego zdąża zespół, pogarsza się?
W takiej sytuacji należy obowiązkowo zadzwonić na pogotowie i poinformować dyspozytora o tym. Pogorszenie stanu zdrowia może wymagać od świadka zdarzenia wykonania dodatkowych czynności, np. sztucznego oddychania. Dyspozytor będzie instruował krok po kroku, jak udzielić niezbędnej pomocy przed przyjazdem karetki.

A kiedy wzywający może liczyć się z odmową wysłania karetki pogotowia?
Dyspozytor może uznać wezwanie za nieuzasadnione. Przykład: pacjent skarży się na silne bóle brzucha. Dyspozytor przeprowadza wywiad i stwierdza, że interwencja pogotowia ratunkowego nie jest konieczna. W takiej sytuacji ma obowiązek podać adres placówki, do której chory powinien jechać.

WPR Katowice

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account